W pierwszym tygodniu października inwestorzy doświadczyli huśtawki nastrojów. Szczególnym brakiem zdecydowania wykazał się WIG20, który całkiem nieźle rozpoczął nowy miesiąc. Niestety dobra passa trwała tylko do środy, bo później wkradło się zwątpienie. Jednak piątkowa sesja okazuje się kolejnym punktem zwrotnym, bo na parkiet powrócił optymizm.
Tymczasem na indeksach małych i średnich spółek robi się coraz ciekawiej. Z technicznego punktu widzenia mWIG40 ma szanse na zaatakowanie 2.500 pkt. Po raz ostatni indeks średnich spółek był tak wysoko w marcu i kwietniu tego roku. Jednak w drodze do nowych tegorocznych szczytów będzie musiał się najpierw rozprawić z oporem na 2.400 pkt.
– W ostatnim czasie na prymusa giełdy wyrosły najmniejsze spółki, ale również te średnie prezentują się nie najgorzej, a już z pewnością lepiej od krajowych blue chipów, gdzie wciąż trwa konsolidacja po zwyżkach na wieść o uruchomieniu QE3. Sam indeks mWIG40 spełnił już wszystkie warunki, by mówić o możliwości wzrostów w kierunku 2.500 pkt, gdyż po wyjściu z trójkąta pokonana została średnia z 150-sesji. Aktualnie obserwujemy zatrzymanie na dość interesujących poziomach stanowiących 38,2-proc. zniesienie zwyżek z początku roku i jesteśmy blisko poziomu 2.400 pkt., gdzie przebiegała linia szyi formacji głowy z ramionami z wiosny tego roku. Po zdobyciu tych poziomów droga w kierunku tegorocznych szczytów stanie otworem. – ocenia Łukasz Bugaj, analityk DM BOŚ.
Kliknij aby powiększyć
>> Sprawdź o kim mowa. >> Wszystkie spółki z indeksu mWIG40 znajdziesz wraz z ich wskaźnikami w serwisie StockWatch.pl
W ciekawej sytuacji technicznej są także niektórzy jego reprezentanci. Ekspert z DM BOŚ zwraca uwagę na Agorę. Kurs wydawcy Gazety Wyborczej rozpoczął odbicie miesiąc temu. Jednak należy pamiętać, że obecna zwyżka była wcześniej poprzedzona ok. 50-proc. przeceną.
– Na wykresie spółki powstała dość interesująca sytuacja. Otóż pokonana została długoterminowa linia trendu spadkowego i choć mówienie o powrocie do trwałych zwyżek jest przedwczesne, to istnieje realna szansa na kontynuację odreagowania. Wydaje się, że okolice poziomu 8,40 zł za akcje to krótkoterminowy cel byków, gdzie może dojść do zatrzymania i konsolidacji, szczególnie że wybrane wskaźniki techniczne wskazują na lokalne wykupienie. Po zasłużonym odpoczynku istnieje jednak realna szansa na kontynuację zwyżek nawet w kierunku 11 zł za akcję. – wskazuje Łukasz Bugaj.
Kliknij aby powiększyć
>> W serwisie znajdziesz dane finansowe oraz analizę wskaźnikową spółki. >> Zobacz obraz fundamentalny Agory po wynikach w serwisie StockWatch.pl
Drugim wskazaniem z indeksu średnich spółek jest NG2. Tu w ostatnich miesiącach mamy do czynienia z falowaniem kursu producenta i dystrybutora obuwia. Niemniej od początku roku notowania spółki zyskały blisko 15 proc. Obecnie ważnym oporem jest 60 zł. >> Odwiedź stronę analityczną spółki w serwisie.
– Kurs spółki od maja buduje formację trójkąta, gdzie okolice 50–51 zł służą za silne wsparcie i jeżeli zostanie ono zachowane, to istnieje możliwość odbicia w kierunku górnego ograniczenia trójkąta, szczególnie że akcje spółki zachowują się relatywnie słabiej do indeksu, a sytuacja fundamentalna pozostaje pozytywna. Realistycznym celem mogą być nawet poziomu nieco wyższe niż sugeruje sam trójkąt, ale na chwilę obecną ciężko się spodziewać trwałego wybicia powyżej 60 zł za akcję, gdzie znajduje się dość istotny opór. – mówi analityk DM BOŚ.
Kliknij aby powiększyć
>> Producent obuwia znalazł się w gronie 18 najlepszych spółek na GPW pod względem rentowności. >> Giełda po wynikach: Ranking najbardziej rentownych spółek.