Wtorkowa sesja pokazuje, że kontynuacja wrześniowych wzrostów to niełatwa sztuka. Tym razem sprawa dotyczy zarówno dużych jak i małych spółek. Niemniej odreagowanie po słabej poniedziałkowej sesji stało się okazją do przynajmniej częściowej rehabilitacji dla spółek, których notowania szorują na historycznych minimach. Zielony kolor pojawił się na wykresach Ganta i Polimeksu-Mostostal – obie spółki podjęły ostatnio próbę przerwania fatalnej passy.
Polimex w bardzo krótkim czasie zyskał na wartości około 50 proc., a mocne wybicie zbiegło się z ważnymi informacjami dotyczącymi spółki. W ostatnich dniach okazało się m.in., że budowlana grupa podpisała z wierzycielami aneks do umowy w sprawie wstrzymania się z egzekucją zobowiązań. Dzięki temu spółka zyskała względny spokój aż do 31 marca 2013 r. Oprócz tego ważnym wydarzeniem było podpisanie listu intencyjnego z ARP, który umożliwi objęcie przez agencję nowo emitowanych akcji. Niemniej istotne jest także podpisanie umowy na budowę nowego bloku energetycznego w elektrowni w Kozienicach. Wartość kontraktu to 6,4 mld zł brutto, czyli 5,1 mld zł netto, z czego polskiej spółce przypadnie 43 proc. wynagrodzenia. To wszystko było wodą na młyn dla rosnącego kursu. >> Zobacz analizę raportu Polimeksu.
– Obroty na akcjach Polimeksu wzrosły bardzo wyraźnie od drugiej połowy września. Widać poprawę techniczną na tym walorze – jednak średnie kroczące dopiero się stabilizują i zaczynają rosnąć. Po pierwszej fali wzrostowej spodziewałbym się korekty i dopiero później kolejnej fali zwyżkowej. Obecnie ważne wsparcia dla kursu znajdują się na 0,72 zł oraz 0,65 zł. Natomiast istotna strefa oporu jest na 0,79-0,89 zł. Gdyby udało się to sforsować, wówczas kurs może podążać w kierunku 1 zł. – mówi Robert Kurowski, analityk DM AmerBrokers.
Kliknij aby powiększyć
>> Nie pomijaj fundamentów – w serwisie znajdziesz najważniejsze informacje na temat finansowej kondycji spółki. >> Zobacz obraz fundamentalny budowlanej spółki po wynikach w serwisie StockWatch.pl
O wyższe poziomy walczy także Gant. W zeszłym tygodniu rekomendację dla dewelopera odtajnił DM IDMSA. Broker podtrzymał zalecenie trzymaj akcje tej spółki, ale cena docelowa została ścięta z 13 zł do 3,40 zł. Biuro prognozuje, że w tym roku deweloper zanotuje 39,6 mln zł straty netto i 33 mln zł straty EBIT przy przychodach na poziomie 419,6 mln zł. Wcześniej spółka poinformowała, że na dokupienie akcji Ganta zdecydował się przewodniczący Rady Nadzorczej, płacąc średnio 3,50 zł za sztukę. Handel na tym papierze także ożywił się w ostatnich tygodniach. >> Sprawdź jak Gant poradził sobie w II kwartale tego roku.
– Na Gancie obroty wyraźnie rosną od początku września. Obecnie mamy do czynienia z korektą wzrostową w średnioterminowym trendzie spadkowym. Test trendu spadkowego nastąpi w okolicach 4,40-4,50 zł. W optymistycznym scenariuszu po pokonaniu 5 zł kurs może podążać do strefy 6 zł – choć to może wymagać czasu. Natomiast ważne wsparcie znajduje się w pasmie 3,37-3,50 zł. – mówi Robert Kurowski.
Kliknij aby powiększyć
>> Zobacz także analizę fundamentalną i wskaźnikową spółki. >> Wszystkie najważniejsze informacje na temat Ganta znajdziesz na stronie spółki w serwisie StockWatch.pl