Pierwsza połowa kwietnia na warszawskim parkiecie wypada blado na tle świetnej końcówki marca. W tym miesiącu indeks szerokiego rynku zyskał zaledwie 0,4 proc. Warto zaznaczyć, że ostatnia sesja przebiegała pod dyktando rysującej się korekty w Stanach Zjednoczonych.
W piątek na Wall Street szczególnie traciły spółki z branży finansowej. Trend związany jest ze słabszymi od oczekiwań wynikami kwartalnymi banku inwestycyjnego JP Morgan. Do tego przedstawiciele sektora technologicznego kontynuowali przecenę z poprzednich sesji. Na tle korekty amerykańskiego rynku, nasz WIG wykazuje się siłą.
– Szeroki rynek znajduje się w konsolidacji po wcześniejszych zwyżkach na fali odreagowania po ukraińskim szoku. Poruszamy się pomiędzy okolicami 52 a 53 tys. pkt., których pokonanie powinno wskazać dalszy kierunek. Niestety o klarowne zmiany może być ciężko, gdyż w dłuższym okresie również widać stabilizację pomiędzy poziomami 49 a 55 tys. pkt., gdzie w aktualnym ruchu zmierzać możemy do górnego ograniczenia, z którego zepchnie nas kolejny kryzys. – ocenia Łukasz Bugaj, analityk DM BOŚ.
Kliknij aby powiększyć
Ekspert zwraca też uwagę na zachowanie notowań Vistuli. Ostatnio spółki odzieżowe i obuwnicze prezentują niezłą kondycję. Jednak na kilku ostatnich sesjach notowania spółki jubilersko-odzieżowej straciły ponad 7 proc. Modowa grupa pokazała w marcu kilkuprocentowy wzrost sprzedaży w segmencie odzieżowym i w podobnej skali spadek w wyrobach jubilerskich. Reasumując, marcowe przychody wyniosły 27,5 mln zł i okazały się o 0,7 proc. niższe w ujęciu r/r.
analizę techniczną walorów Vistula oraz JW Construction wraz z prognozą kierunku i zasięgu ruchu
– Ostatnio spółki odzieżowe i obuwnicze prezentują niezłą kondycję za sprawą większej sprzedaży i odpowiadających im zysków. Pozostają jednak pewne wyjątki od reguły, do który należy Vistula. O ile słabość tuzów wystawionych na wschodnią ekspozycję specjalnie dziwić nie powinna, o tyle słabość krajowej Vistuli jest bardziej zagadkowa. Jeżeli spojrzymy na wykres akcji spółki, to na pierwszy rzut oka nie jest on zachęcający do inwestycji, gdyż kurs szoruje przy wsparciach i grozi wyłamaniem. Z drugiej jednak strony, taki obraz sytuacji daje pole do popisu inwestorom lubiącym operować z blisko położonymi stop lossami i liczącymi na odbicie w kierunku 1,90 zł za akcję, gdzie przebiega już kilkumiesięczna linia trendu spadkowego. Co warte podkreślenia, nawet krótkotrwały spadek poniżej wsparcia na wysokości 1,69 zł nie musi generować sygnału sprzedaży, oczywiście jeżeli zamknięcie dnia będzie ponad wsparciem, a niższej zrealizowane transakcje wyrysują jedynie dolny cień. – stwierdza analityk DM BOŚ.
Kliknij aby powiększyć
>> Analityk StockWatch.pl przyjrzał się dokładnie aktualnej sytuacji fundamentalnej Vistuli po wynikach za IV kwartał 2013 roku. >> Zobacz analizę najnowszego raportu kwartalnego grupy Vistula.
Do próby śmielszego odbicia przymierza się zdołowany kurs akcji JW Construction. W minionym tygodniu odbyło się walne zgromadzenie dewelopera. Wydano na nim zgodę na emisję do 40.554.960 akcji serii C z prawem poboru. Głównym celem emisji jest uzyskanie środków na realizację zaplanowanych przez JW Construction inwestycji. Spółka w ten sposób chce pozyskać 140 mln zł. W 2014 roku firma planuje budowę osiedla na własnych gruntach przy ul. Berensona w Warszawie. Rozpocznie też II etap budowy na Bliskiej Woli, również w Warszawie. Spółka zaczyna dwa projekty w Gdyni. Na zielone światło czekają także kolejne inwestycje: następny etap Zielonej Doliny, osiedle Centrum II w Łodzi oraz projekt w Katowicach. >> Notowania oraz techniczną stronę waloru znajdziesz w ATTrader.pl
– Od grudnia minionego roku kurs akcji spółki wyraźnie się skorygował na fali niepokojów związanych z emisją akcji. Ostatnie sesje przynoszą jednak pewną zmianę i to właśnie w okresie, kiedy wspomniana emisja została przypieczętowana. Już wcześniej widoczne były dywergencje, gdzie nowe minima na kursie akcji nie znajdywały potwierdzenia w zmianach wskaźników RSI i MACD. Otrzymujemy więc szansę na zwyżki w kierunku 4 zł w zgodzie z połamanymi ostatnio liniami trendów spadkowych. – zaznacza Łukasz Bugaj.
Kliknij aby powiększyć
