Mijający październik nie przyniósł ożywienia na giełdach. Indeksy WIG oraz WIG20 są na minusie, a rynek razi apatią. Grono słabeuszy jest pokaźne, ale na miano największych czarnych owiec zasługują TPSA oraz Sadovaya. Obie spółki zanotowały w październiku potężną wyrwę w notowaniach, ale pretekst do takiej reakcji dostarczyły same. Telekom popadł w niełaskę inwestorów po tym jak przyciął tegoroczne prognozy finansowe i zapowiedział okrojenie przyszłorocznej dywidendy. Natomiast ukraińska spółka zasiała strach po zapowiedzi czasowego wstrzymania wydobycia węgla. Rynek pokarał obie spółki dotkliwą przeceną, z której trudno jest się im otrząsnąć. Z pomocą eksperta od analizy technicznej sprawdziliśmy, jakie mają teraz szanse na odreagowanie.
Na wtorkowej sesji akcje TPSA wyróżniają się największymi obrotami na rynku i walczą z obroną poziomu 12 zł. Tymczasem jeszcze w połowie października kurs poruszał się w okolicach 16 zł. Jednak wspomniane pogorszenie się perspektyw dla spółki poskutkowało dotkliwą przeceną i lawinę negatywnych rekomendacji. Najnowsza pochodzi od analityków DM BZ WBK, którzy w odtajnionym raporcie zalecają sprzedaż akcji z ceną docelową 12,30 zł.
– Kurs po silnej przecenie dotarł do strefy z lat 2002/2003, kiedy ustanawiał swoje minima. Walor bardzo mocno wyprzedany, ale poza tym nie ma innych pozytywnych sygnałów ze strony analizy technicznej. Sekwencja ostatnich świec niesie poważne ograniczenia dla kursu. Teraz oczekiwałbym, że notowania wejdą w fazę uspokojenia przy poziomie zbliżonym do 12 zł. Jeśli miałoby się pojawić jakieś odreagowanie, to kurs musiałby pokonać 12,40 zł, co byłoby zakryciem około połowy poniedziałkowej czarnej świecy. Obecnie średnioterminowym ważnym oporem jest poziom 14,09 zł, ale wcześniej kurs musiałby kolejno wzrosnąć ponad 12,79 – 13,10 – 13,15 zł, co jest mało prawdopodobne. – mówi Robert Kurowski, analityk DM AmerBrokers.
Kliknij aby powiększyć
>> Zobacz jak wyceniana jest spółka na tle rynku oraz sektora po uwzględnieniu wyników za III kwartał. >> Wszystkie najważniejsze informacje na temat TPSA znajdziesz na stronie spółki w serwisie StockWatch.p
Porządnie oberwało się także notowaniom ukraińskiej kopalni – kurs w ekspresowym tempie zjechał z około 4,50 zł w okolice 2,50 zł. Inwestorom nie spodobała się wiadomość, że spółka z powodu słabego popytu na węgiel energetyczny i spadku wolumenu sprzedaży, od połowy października czasowo przerwała wydobycie. Na wtorkowej sesji notowania podejmują kolejną próbę odreagowania. >> Odwiedź stronę analityczną spółki.
– Walor po gwałtownej przecenie jest mocno wyprzedany. Obecnie mocnym wsparciem jest poziom 2,50 zł. Kurs znajduje się w długoterminowym trendzie spadkowym, ale teraz nie można wykluczyć korekcyjnego odbicia. Kurs może poruszać się w przedziale 2,50-3 zł, gdzie górny poziom jest silnym oporem, także średnioterminowym. Pozytywne jest to, że obroty spadły przy ponownej korekcie, a wzrosły przy obronie poziomu 2,50 zł. – podkreśla Robert Kurowski.
Kliknij aby powiększyć
>> Indeks grupujący spółki surowcowe dotychczas nieźle sobie radził, ale ostatnio pojawił się spadek formy. >> Raport: giełdowe kopalnie wpadły w dołek.