Na wtorkowej sesji wśród głównych indeksów najmocniej szarpał mWIG40. Momentami zyskiwał nawet wyraźnie ponad 1 proc., nic nie robiąc sobie z tego, że pozostałe indeksy przez większą część sesji się ślimaczyły. Co ważne, spustoszenia na indeksie nie wyrządziły odtajnione dziś rekomendacje dla średnich spółek, w których brokerzy zdecydowali się ściąć wyceny dla kilku przedstawicieli tego sektora. DM IDM obniżył swoje oceny dla Azotów Tarnów oraz Puław. Natomiast DM BZ WBK ściął rekomendacje z trzymaj do sprzedaj dla banków ING oraz Millennium, a dla CD Projekt RED, Cormay i Kopeksu z kupuj na trzymaj. To samo biuro zdecydowało się podnieść zalecenie dla LPP z trzymaj do kupuj i wyznaczyło dla tej spółki cenę docelową na 4.206 zł.
Wzrost indeksu średnich spółek sprawił, ze mWIG40 otarł się o ważny poziom oporu. Teraz jest szansa na dalsze wybicie, z zastrzeżeniem negatywnych odczytów niektórych wskaźników.
– Wcześniej mWIG40 pokonał lokalny opór na 2320 pkt., a teraz zbliża się do kolejnego na 2441 pkt. Jednak dopiero pokonanie 2570 pkt. otworzyłoby drogę wyżej. Na wskaźnikach MACD i ROC mamy sygnały kupna, ale na Stochastic sprzedaży. Indeks ma jeszcze pewien potencjał wzrostowy, jednak trzeba pamiętać, że jest po sporych wzrostach w krótkim czasie. Jeśli chodzi o wsparcia to znajdują się odpowiednio na 2374 pkt. i mocniejsze na 2320 pkt. – mówi Krzysztof Borowski, ekspert Katedry Bankowości SGH.
Kliknij aby powiększyć
Ekspert wybrał z drugiego najbardziej prestiżowego indeksu po WIG20 garść ciekawych spółek pd kątem technicznym. Jedną z nich jest Getin Holding, który we wtorek był jednym z liderów wzrostów w segmencie średnich spółek. Kurs tego banku ma za sobą mocne wybicie zapoczątkowane w pierwszej połowie września. Jednak ostatnio obserwowaliśmy jego cofnięcie. Dziś znowu zaświeciło słońce akcjom Getinu.
– Jeśli kurs Getinu przełamałby opór na 2,57 zł to może rozpocząć następną falę wzrostową. Kolejny opór znajduje się na poziomie 2,78 zł. Negatywną wymowę mają wskaźniki, które są już wysoko, ale dzisiejszy biały korpus dodaje optymizmu. Niemniej ważne wsparcia znajdują się na 2,25 zł i 1,70 zł. – zaznacza ekspert SGH.
Kliknij aby powiększyć
Wczoraj gwiazdą indeksu był Ciech. Inwestorzy rzucili się na akcje spółki chemicznej na wieść o sprzedaży nierentownego segmentu działalności. W oczach Krzysztofa Borowskiego to może być czarny koń indeksu.
– Kurs spółki wczoraj mocno się wybił, dziś też rośnie, co każe bardzo poważnie myśleć, że spółka może być czarnym koniem. Do tego wskaźniki są wychłodzone i mają duży potencjał wzrostowy, a na rynek widać spory napływ środków. Jest duża szansa na zaatakowanie 21,72 zł i powrót powyżej tegorocznych szczytów z czerwca. Koleje opory znajdują się na 24,20 zł i 26,20 zł. Nie można jednak zapominać o wsparciach, które znajdują się na 19,50 zł oraz 17,12 zł. – wskazuje Krzysztof Borowski.
Kliknij aby powiększyć
W ciekawym momencie technicznym ponownie znalazł się Midas. We wtorek kurs funduszu inwestującego w rozbudowę sieci umożliwiającej dostęp do internetu w technologii LTE otarł się o ważne wsparcie. Pokonanie poziomu 0,77 zł byłoby z technicznego punktu widzenia przepustką do dalszej zwyżki.
– Wygląda na to, że wczoraj zakończyła się korekta lokalna i teraz kurs może wrócić do trendu wzrostowego. Jednak aby zainicjować kolejną falę wzrostową, musi pokonać opór na 0,77 zł. Kolejne istotne opory umiejscowione są na 0,94 zł i 1,17 zł. Na wskaźnikach MACD, RCI oraz ROC mamy sygnały kupna, a do tego widać wzrostu wolumenu obrotu. Niemniej należy pilnować wsparć, które znajdują się odpowiednio na 0,68 zł, 0,60 zł i 0,54 zł. – mówi przedstawiciel SGH.
Kliknij aby powiększyć
Czwarte wskazanie padło na Budimex. Z fundamentalnego punktu widzenia spółka cały czas budzi mieszane uczucia, czego dowodem są rozjechane rekomendacje. Niedawno ING Securities zalecał kupno akcji budowlanej spółki, natomiast DM PKO BP wystawił im zlecenie sprzedaj. Kurs Budimeksu próbuje jednak odbić od dna.
– Budimex ma za sobą falę wzrostową, po której wystąpiła korekta. Teraz obserwujemy powrót do wzrostów. Kurs ma za sobą przełamanie krótkoterminowej linii trendu spadkowego. Teraz może zaatakować opór znajdujący się na 59,85 zł. Jednak wskaźniki i oscylatory są już wysoko i w związku z tym nie popadałbym w huraoptymizm. Ważne wsparcia znajdują się kolejno na 55,10 zł, 49,00 zł oraz ostatnia rubież obrony na 45,85 zł. – wskazuje Krzysztof Borowski.