Niemiecki główny indeks giełdowy cały czas nie sprecyzował ostatecznego kierunku, w którym chciałby podążyć przez przynajmniej najbliższy kwartał. Sytuacja ta jest tym bardziej dziwna, że około 1-2 miesięcy temu wydawało się, że hossa na tym rynku jest praktycznie pewna. Przełamanie istotnego horyzontalnego poziomu 10.140- 10.160 pkt. stanowiło dla wielu gwarant pod przyszłe wzrosty.
Poziom, który z oporu zmienił się w wsparcie, był jednak niewystarczający. Rynek po dwóch tygodniach zweryfikował siłę tej strefy. Niestety nie udało się zatrzymać podaży. Jednak retest kilka dni później ponownie pokazał, że 10140 jest dla niemieckiego indeksu istotny. Nie jest to poziom nie do pokonania, ale jest to z pewnością strefa na którą bacznie należ zwracać uwagę.
Dla kontynuacji wzrostów kluczowe będzie pokonanie poprzedniego wierzchołka. W innym wypadku rozważyć należy potencjalne ukształtowanie się formacji RGR. Tutaj sygnał będzie wcześniej niż pokonanie linii szyi. Należałoby go szukać w przekroczeniu 10.140 pkt.