
(Fot. Pexels)
– E-sklepy inwestują w rozwój, nowe firmy próbują swoich sił i zdarza się, że mają problem z udźwignięciem finansowych zobowiązań. W efekcie rośnie liczba dostawców usług i towarów dla firm branży e-commerce, nie otrzymujących płatności na czas. Jak pokazują nasze statystyki, wierzyciele nie czekają jednak z założonymi rękami i wpisują dłużników do rejestru BIG InfoMonitor – powiedział prezes Biura Informacji Gospodarczej InfoMonitor Sławomir Grzelczak.
– Wygląda na to, że zwiększenie problemu z zaległościami to przede wszystkim wynik większej determinacji wierzycieli w dochodzeniu swoich należności i wzrostu biznesu e-commerce, bo kondycja finansowa sklepów internetowych wygląda obecnie lepiej niż pół roku wcześniej – czytamy w komunikacie.
Na sumę zaległości w większym stopniu wpływają opóźnienia w spłacie rat kredytów bankowych. Opóźnione kredyty wynoszą 97,7 mln zł, podczas gdy przeterminowane zobowiązania pozakredytowe sumują się do 28,4 mln zł.
– Największe łączne zaległości należą do e-sklepów z Mazowsza, Śląska oraz Małopolski, odpowiednio jest to 21,5 mln zł, 20,8 mln zł oraz 12,4 mln zł. Podobną dominację widać wśród województw w kategorii liczby firm z problemami finansowymi. Najwięcej zarejestrowanych jest na Mazowszu i Górnym Śląsku. Sporo jest także w Wielkopolsce, na Dolnym Śląsku oraz w Małopolsce i w Łódzkiem. Średnia zaległość to 37.475 zł. Najwyższe średnie zaległe zobowiązania – ponad 49.109 zł należy do firm internetowych z Podlasia – czytamy w raporcie.
W Polsce zarejestrowanych jest 79,3 tys. firm e-commerce, które jako podstawową działalność zgłosiły „sprzedaż detaliczną prowadzoną przez domy sprzedaży wysyłkowej lub Internet”, podał BIG InfoMonitor.