
Stan rynku z godziny 13:30. Źródło: ATTrader.pl
Pierwsza połowa wtorkowej sesji na giełdzie w Warszawie upłynęła pod znakiem kontynuacji, rozpoczętego wczoraj odreagowania, panicznych spadków z poprzedniego tygodnia. Warszawskie indeksy rosły po ponad 3 proc., a GPW jest dziś jednym z najmocniejszych parkietów w Europie. Mocniej rośnie tylko giełda w Atenach, gdzie tamtejszy indeks zyskuje 7 proc.
O godzinie 13:00 indeks WIG20 rósł o 3,62 proc. do 1.873 pkt., mWIG40 miał wartość 3.754 pkt. (+3,78 proc.), a sWIG80 12.069 pkt. (+3,17 proc.). W tym momencie drożały akcje łącznie 65,5 proc. wszystkich notowanych spółek, podczas gdy walory zaledwie 18,5 proc. z nich taniały.
Mocny skok notowań indeksów w Warszawie, podobnie jak w wypadku wzrostów na pozostałych europejskich parkietach, to z jednej strony efekt odreagowania panicznej wyprzedaży z poprzedniego tygodnia. Z drugiej natomiast poprawa nastrojów budowana na nadziejach, że banki centralne i rządy podejmą skutecznie działania (m.in. cięcia stóp procentowych, pożyczki dla firm, większe wydatki budżetowe) zmierzające do przeciwdziałania negatywnemu wpływowi epidemii koronawirusa na poszczególne gospodarki.
Na GPW liderem wzrostów jest Rainbow Tours. Akcje touroperatora drożeją o 19,5 proc. do 23,90 zł, po tym jak w ubiegłym tygodniu zaliczyły one zjazd o 39 proc., a wczoraj, pomimo poprawy nastrojów na świecie, dołożył do tego jeszcze 5,2 proc. Wzrosty kursu touroperatora to klasyczna korekta. I jakkolwiek zamknięcie luki bessy z piątku (22,70-23,70 zł) jest pozytywnym sygnałem, to szanse na definitywne odwrócenie spadków i powrót do trendu wzrostowego wciąż wydają się małe. I to zarówno na gruncie analizy technicznej, jak i fundamentów. Zakładając nawet, że epidemia koronawirusa jest na finiszu, to w wynikach Rainbow Tours będzie ona jeszcze długo widoczna.
W gronie warszawskich blue chipów drożały akcje 19 z 20 spółek. Jedynym wyjątkiem był, cofający się o śladowe 0,06 proc., Play. Najlepiej radziły sobie natomiast akcje CCC. Drożały one o 8,3 proc. do 77,70 zł, próbując domknąć lukę bessy z piątku, co nie powidło się wczoraj. Ten run na walory obuwniczej spółki nie dziwi. Inwestorzy od wczoraj po prostu identyfikują i kupują mocne przecenione akcje. To samo dotyczy spółek energetycznych. Akcje PGE drożeją dziś o 6,8 proc. do 4,894 zł, a Tauronu o 6,3 proc. do 1,229 zł.
WIG20 już +4 proc., aż 7 spółek z indeksu na ponad 5-proc. plusie pic.twitter.com/6BQFBrjOkD
— Daniel Paćkowski (@DPackowski) March 3, 2020
Kolejny dzień mocno wyróżniają się spółki gamingowe. Akcje CD Projektu drożeją o 5,5 proc., 11 bit studios o rosną o 4,2 proc., PlayWay o 3,4 proc., Ten Square Games o 6,5 proc., Bloober Team o 6,1 proc., The Farm 51 o 6,2 proc., a Jujubee o 7,3 proc. W wypadku Ten Square Games impulsem do wzrostów okazały się świetne dane nt. przychodów z gry Fishing Clash. Według Sensor Tower, w lutym wyniosły one 5 mln USD. Dziś za akcje wrocławskiego studia płacono rekordowe 301,50 zł.
Do końca dnia nastroje na rynkach globalnych pozostaną jedynym wyznacznikiem dla warszawskich indeksów. Obecnie więcej przemawia za tym, że te duże plusy stronie popytowej jeszcze uda się poprawić. Problem ze wzrostami może natomiast pojawić się w środę. Rynek będzie musiał otrzymać już jakieś konkrety, żeby dalej rosnąc i odrabiać straty. Bez nich bykom zabraknie paliwa.