Po dwóch godzinach handlu na giełdzie w Warszawie indeks WIG20 miał wartość 2.304 pkt. (-0,23 proc.), mWIG40 4.169 pkt. (0,0 proc.), a sWIG80 11.839 pkt. (0,0 proc.). Wprawdzie te ograniczone wahania indeksów wpisywały się w podobną tendencję obserwowaną na giełdach europejskich, gdzie zmiany większości indeksów zawierały się w wąskim przedziale od -0,2 proc. do +0,2 proc., ale dziś akurat dużo większy wpływ na takie zachowanie miały wyniki spółek. Szczególnie giełdowych tuzów. To one zdominowały poranny handel na GPW.
Akcje PZU drożeją dziś o 2 proc. do 41,81 zł w reakcji na publikację wyników finansowych. W IV kwartale 2018 roku zysk netto ubezpieczeniowego giganta wzrósł o 2 proc. rok do roku i ukształtował się na poziomie 781 mln zł. Był on też o 4 proc. wyższy od prognoz. W całym 2018 roku zysk wzrósł natomiast o 28,3 proc. w relacji rocznej do prawie 5,4 mld zł. Inwestorów ucieszyła również, podtrzymana przez prezesa PZU, propozycja wypłaty wyższej niż w ubiegłym roku dywidendy z zysku za 2018 rok. Aczkolwiek zarząd spółki nie podjął jeszcze decyzji ws. podziału zysku.
Na gruncie analizy wykresu obserwowane wzrosty akcji PZU są korektą 6-tygodniowych spadków. Wybicie powyżej 42,03 zł, czyli powyżej lokalnego szczytu z początku miesiąca, przyspieszy ten proces, otwierając drogę przynajmniej do 43 zł.
PZU jest najmocniej drożejącą spółką w indeksie WIG20. Po drugiej stronie barykady znalazły się koncerny energetyczne: PGE i Energa oraz Lotos. We wszystkich trzech wypadkach spadki są pochodną wyników.
W całym 2018 roku zysk netto PGE obniżył się o ponad 42 proc. do 1,5 mld zł, zysk operacyjny spadł o ponad 30 proc. do 2,47 mld zł, marża EBITDA stopniała do 25 proc. z 33 proc. w 2017 roku, a przychody wzrosły o 10,8 proc. do 25,95 mld zł. I jakkolwiek wyniki te były zgodne z wcześniej podawanymi szacunkami, to nie spodobały się inwestorom. Po dwóch godzinach handlu akcje PGE tanieją o 3,4 proc. do 10,33 zł, wybijając się dołem z kilkudniowej konsolidacji powyżej 10,50 zł. Rośnie ryzyko ataku na strefę wsparcia 9,78-10 zł.
Z podobnej kilkudniowej konsolidacji dołem wybił kurs akcji Energi. Notowania gdańskiego koncernu tanieją o 1,8 proc. do 9 zł, testując najniższe poziomy od ponad dwóch miesięcy. Energa wprawdzie raport roczny opublikuje dopiero jutro, ale dziś przed sesją poinformowała o obniżeniu szacunków zysku EBITDA za IV kwartał 2018 roku do 290 mln zł z 426 mln zł szacowanych jeszcze zaledwie 4 marca (!!!).
Sytuacja na wykresie dziennym akcji Energi, analogicznie jak to ma miejsce w przypadku PGE, sugeruje dalsze spadki notowań. Celem dla strony podażowej jest grudniowy dołek na poziomie 8,46 zł.
Wynikami pochwalił się też Lotos. W ostatnim kwartale 2018 roku oczyszczony zysk EBITDA LIFO spółki ukształtował się na poziomie 876 mln zł, ale był niższy o 14 mln niż wcześniej spółka szacowała. Zgodne z zapowiedziami były za to przychody, które wyniosły 7,92 mld zł. Akcje Lotosu tanieją 1,05 proc. do 94 zł.
W samym WIG20 skalą wahań wyróżnia się dziś jeszcze Alior Bank (-2,25 proc.) i JSW (+1,9 proc.). Przecena tego pierwszego to prawdopodobnie reakcja na aresztowanie kilku pracowników banku. Jak podał na Twitterze Maciej Wąsik (Sekretarz Kolegium do spraw Służb Specjalnych), dziś „CBA zatrzymało 12 byłych i obecnych pracowników jednego z banków, który w latach 2012-17 oferował swoim klientom produkty piramidy finansowej. W sprawie poszkodowanych jest ok. 2.000 osób na kwotę 600 mln złotych”. Można się domyślać, że chodzi właśnie o Alior Bank i oferowane przez niego certyfikaty W Investments.
CBA zatrzymało 12 bylych i obecnych pracowników jednego z banków, ktory w latach 2012-17 oferowal swoim klientom produktu piramidy finansowej. W sprawie poszkodowanych jest ok. 2000 osób na kwotę 600 mln złotych.
— Maciej Wąsik?? (@WasikMaciej) 13 marca 2019
Na szerokim rynku zwraca na siebie uwagę m.in. Mostostal Warszawa (+10,2 proc.), którego akcje mocno drożeją trzeci kolejny dzień, czy taniejące o 4,9 proc. i testujące ponad 2,5-letnie minima walory Pfleiderer Group.
W drugiej połowie środowych notowań układ sił na giełdzie przy ulicy Książęcej może pozostać bez zmian. W dalszym ciągu opisany wyżej kwartet z WIG20 ma szansę nadawać ton wydarzeniom na rynku. Szczególnie, że pomimo całego zamieszania z brexitem i publikowanych po południu danych z amerykańskiej gospodarki, w zachowaniu europejskich parkietów niewiele może się zmienić.