Inwestorzy czują się oszukani, gdyż opierali swoje decyzje inwestycyjne na podawanych do publicznej wiadomości wynikach. Sprawa dotyczy zysków za lata 2010-2011, które aktualnie są przedmiotem korekty wstecznej, dokonywanej przez nowy management spółki. Jego zdaniem, przychody za 2010 rok zostały zawyżone o prawie 30 mln dolarów, a za 2011 rok o ponad 11 mln dolarów.
Konieczność dokonania przeksięgowań spowodowała znaczne opóźnienie w publikacji wyników kwartalnych, przez co notowania były przez długi czas zawieszone. W opublikowanym raporcie straszą znaczne straty. >> Zobacz jak duże były korekty wyniku lat poprzednich.
Jak podaje rosyjski Kommersant, niektórzy z inwestorów CEDC, która notowana jest równolegle w Warszawie i w Nowym Jorku, poszli do sądu po odszkodowanie z tytułu nierzetelnego informowania rynku o wynikach. Podmioty, które zarzucają spółce błędne raportowanie to przede wszystkim fundusze emerytalne, m.in portorykański fundusz emerytalny nauczycieli. Dziennik nie podaje szczegółów dotyczących dokładnych zarzutów i kwot pozwów.
Po odwieszeniu w październiku notowań, kurs CEDC próbował przez chwilę nadrobić wrześniowe zaległości, ale dość szybko entuzjazm inwestorów wygasł i notowania zsunęły się poniżej poziomu 9 zł. Poniedziałkowa sesja wpisuje się w ten trend, kurs nieznacznie traci do piątkowego zamknięcia przy znikomych obrotach.
>> Wrogie przejęcie i kłopoty finansowe CEDC to materiał na film sensacyjny. >> Prześledź po kolei wydarzenia wokół spółki, które raportujemy w serwisie Wiadomości StockWatch.pl.