Przychody Carbo Ceramics (Nasdaq: CRR) wyniosły w III kwartale 75,8 mln dolarów i były o 51 proc. niższe r/r. W ujęciu kw/kw obroty spółki z Houston pozostawały na zbliżonym poziomie. Za dramatyczny spadek sprzedaży odpowiada przede wszystkim spadek wolumenu. Carbo Ceramics w minionym kwartale sprzedała 236 mln funtów proppantów ceramicznych w porównaniu do 382 mln funtów przed rokiem. Spadek proppantów piaskowych miał bardzo podobny rząd – 40 proc., zaś sprzedaży piasku pokrytego żywicą w ogóle zaprzestano. Kolejnym czynnikiem była 18-proc. obniżka cen w ujęciu r/r.

wolumen i ceny sprzedaży proppantów (opracowanie własne)
W odpowiedzi na mniejsze zapotrzebowanie rynku na proppanty największa spółka sektora wstrzymała okresowo pracę dwóch linii produkcyjnych zakładu w Toomsboro, co obciąża dodatkowo wyniki minionego okresu. Już na poziomie zysku brutto na sprzedaży spółka odnotowała 4,6 mln dolarów straty, gdzie 5,5 mln dolarów stanowiły koszty wstrzymania produkcji, a 1,7 mln dolarów rozliczanie derywatów na gaz ziemny. Niestety, kolejny kwartał również nie układa się po myśli akcjonariuszy, gdyż producent zapowiedział już wstrzymanie pracy linii technologicznej w Millen, natomiast dokończenie modernizacji drugiej nadal pozostaje wstrzymane. Na plus można zaliczyć skuteczną obniżkę kosztów. Te, dotyczące sprzedaży i zarządu, spadły z 18,1 mln USD w III kwartale zeszłego roku do 14,5 mln dolarów w tym roku.
Spółka zamknęła kwartał stratą operacyjną na poziomie 19,2 mln dolarów w relacji do 19,1 mln zysku przed rokiem. Na poziomie netto Carbo Ceramics pokazała 60 centów straty na akcję w porównaniu do 60 centów zysku na akcję przed rokiem. Być może dołek jest już za spółką, bo kwartał wcześniej strata była jeszcze wyższa i wyniosła 74 ceny na akcję. Pozostaje oczywiście pytanie o szybkość i jakość odbudowy popytu, bo choć straty są mniejsze, to ciężko ucieszyć nimi inwestorów.>> O wynikach kwartalnych największych światowych koncernów piszemy tutaj
– Spodziewamy się, że w przewidywalnej przyszłości niskie ceny ropy naftowej i gazu będą dalej negatywnie wpływać na cenę i zapotrzebowanie na proppanty. Podczas trzeciego kwartału średnia cena ropy WTI spadła o 53 proc. do poziomu 46,42 dolara z baryłkę, w porównaniu do 97,78 dolara w trzecim kwartale 2014 r. Średnia liczba wiertni w Stanach spadła o 54 proc. w trzecim kwartale do poziomu 866 wiertni, w porównaniu do 1.903 wiertni przed rokiem. Dodatkowo w porównaniu r/r. operatorzy E&P używają podczas szczelinowania wyższy proc. piasku w miejsce proppantu ceramicznego – czytamy w raporcie.
Spółka ostrzega, że wyniki kolejnego kwartału mogą być gorsze, choćby ze względu na spadek wolumenu sprzedaży, dalszą presję na ceny i możliwe odpisy na aktywach. W IV kwartale wielu operatorów wstrzymało już rozpoczęte inwestycje, ale kluczem do oceny nadchodzącego roku będą ich budżety, które mają zostać niebawem ogłoszone.
Za to pewne sukcesy spółka z Houston odnotowała na polu nowych produktów. Technologie KRYPTOSPHERE oraz SCALEGUARD ponownie zostały z sukcesem wdrożone w bardzo głębokich formacjach dolnego trzeciorzędu na obszarze Zatoki Meksykańskiej, zapewniając operatorowi wysokie przepływy odwiertu i jego długą żywotność.
Opublikowane wyniki oraz decyzje o czasowych ograniczeniach produkcji kładą się cieniem na przyszłym polskim producencie proppantów, czyli Baltic Ceramics należącym do grupy IndygoTech. Budowa fabryki o początkowej zdolności produkcji 60 tys. ton rocznie miała się według pierwotnych planów zakończyć w roku 2015 i także w tym roku planowano uruchomić produkcję. Niestety, wygląda na to, że inicjacja trafi na bardzo niekorzystne warunki rynkowe, kiedy eksploatacja głębokich i trudnych pokładów jest nieopłacalna, a to właśnie do operatorów takich złóż kierowane są produkty – lekkie i ultra lekkie proppanty o wysokiej wytrzymałości.
Inwestorzy nerwowo zareagowali na wyniki, mimo że były one lepsze od oczekiwań. Kurs akcji stracił na czwartkowej sesji ponad 4 proc., pogłębiając tym samym roczny spadek do 65 proc.