
Źródło: ATTrader.pl
We wtorek po przerwie spowodowanej Świętem Pracy do gry wracają Amerykanie. Dzisiejsza sesja będzie dla nich pierwszą okazją do „wyceny” nowej fazy wojny handlowej między Waszyngtonem a Pekinem. Przypomnijmy, że w weekend weszły w życie cła na chińskie produkty i odwetowe taryfy na amerykańskie dobra. Co ciekawe, rząd w Pekinie po raz pierwszy cłami objął import amerykańskiej ropy naftowej do Chin, co z pewnością odbije się na popycie na surowiec.
Po serii trzech wzrostowych sesji, WIG20 z impetem powrócił do spadków. O godzinie 14:00 indeks blue chipów tracił 2 proc. i testował poziom 2.100 pkt. Pomijając niepłynną giełdę w Słowacji, polski WIG20 jest dziś najsłabszym indeksem w Europie. Dla porównania warto dodać, ze niemiecki DAX czy francuski CAC40 zniżkują obecnie o 0,4-0,5 proc.
Znacznie mniejsze spadki obserwujemy dziś na małych i średnich spółkach – mWIG40 traci 0,5 proc., a sWIG80 cofał się o 0,4 proc. Wartość obrotów na całym rynku wynosi 280 mln zł, co jest wartością o 60 proc. większą niż wczoraj o tej samej porze.
W WIG20 5-proc. spadki notują akcje KGHM, Orange i JSW. Akcje miedziowego kombinatu idą w ślad za notowaniami miedzi, której kurs spada o blisko 1,3 proc. i jest najniżej od połowy 2017 r. Około 14:00 akcje KGHM-u tanieją o blisko 5 proc. do 73,78 zł i są coraz bliżej testu poziomów z listopada 2016 r.
Po zielonej stronie w WIG20 są tylko 3 spółki: CCC, PGE i Tauron. Z kolei na szerokim rynku warto odnotować ponad 2-proc. wzrost notowań Arctic Paper. W II kwartale producent papieru wypracował 31,64 mln zł skonsolidowanego zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej wobec 4,1 mln zł zysku rok wcześniej. Zysk operacyjny podskoczył r/r o 54 proc. do 69,88 mln zł, a przychody skurczyły o 4 proc. do 762,5 mln zł. Wyniki za II kwartał okazały się lepsze od oczekiwań, ale głównie dzięki sprzedaży nieruchomości po Mochenwangen.
Na szerokim rynku skalą przeceny wyróżnia się Brand24. Inwestorzy z pewnym poślizgiem zareagowali na doniesienia o zablokowaniu profilów społecznościowych spółki i jego prezesa, Michała Sadowskiego na Facebooku i Instagramie. Wszystko przez niefortunną wzmiankę o firmie w artykule amerykańskiego Business Insidera. Autor materiału postawił Brand24 w jednym szeregu z takimi aplikacjami jak Cambridge Analytica czy Hyp3r. We wtorek kurs akcji dostawcy oprogramowania analitycznego służącego do monitorowania treści w Internecie spada o ponad 22 proc. do 28 zł, co jest nowym historycznym minimum.
Końcówka sesji zapowiada się ciekawie. Jeszcze dzisiaj na rynek trafią istotne odczyty z USA. O 15:45 poznamy wskaźnik PMI dla przemysłu za sierpień. Konsensus rynkowy to 49,9 pkt., czyli identyczna wartość co w lipcu. Z kolei o 16:00 pojawi się ISM dla przemysłu za sierpień. Konsensus rynkowy wskazuje na nieznaczny spadek odczytu do 51,1 pkt.