Ostatnie dwie sesje upłynęły na polskiej giełdzie pod znakiem niwelowania przeceny z pierwszej połowy kwietnia. Sprzyjała temu sytuacja techniczna na wykresie – WIG dotarł do strefy wsparcia 50.200–51.000 pkt. Kluczowa była również poprawa nastrojów w skali globalnej. Dobre wyniki finansowe amerykańskich spółek oraz dane makro wskazujące na wychodzenie tamtejszej gospodarki na prostą po trudnej zimie, zahamowały dynamiczną przecenę, która groziła poważnymi konsekwencjami. Indeks powrócił powyżej przełamanych wsparć i może ponownie konsolidować się poniżej historycznych szczytów lub ustanowić nowe.
Za amerykańską giełdą ruszyły również indeksy na Starym Kontynencie, a konflikt na Ukrainie zszedł jakby na dalszy plan. Sytuacji za naszą wschodnią granicą nie należy jednak bagatelizować. Znikome obroty towarzyszące wzrostom warszawskich indeksów w ostatnich dniach sugerują, że rodzimi inwestorzy wolą pozostać poza rynkiem i obserwować rozwój zdarzeń. Warto również pamiętać, że nadal otwarte jest okienko transferowe pomiędzy OFE i ZUS, które także może zniechęcać do angażowania się w polskie akcje.
W środę w centrum uwagi znajdują się indeksy PMI dla światowych gospodarek. Wynik dla przemysłu Chin okazał się lepszy niż miesiąc wcześniej, ale słabszy od oczekiwań oraz czwarty raz z rzędu poniżej 50 pkt., co oznacza kurczenie się sektora. Wskaźnik dla strefy euro okazał się lepszy od oczekiwań w kategoriach przemysłu i usług, ale niepokojącym objawem są duże różnice pomiędzy odczytami poszczególnych krajów. Świetne wyniki odnotowała gospodarka niemiecka, ale już odczyty dla Francji były znacznie gorsze od prognoz. Po południu poznamy również PMI dla przemysłu USA.
Mieszane dane na temat PMI wyhamowały tendencje wzrostowe na europejskich giełdach. DAX, CAC, czy FTSE tracą na wartości 0,1-0,3 proc. W naszym parkiecie pod kreską znajdują się aktualnie wskaźniki największych spółek – WIG20 i WIG30. WIG50 i WIG250 zyskują nieznacznie na wartości. Niestety, dopiero na takiej neutralnej sesji mamy do czynienia ze wzrostem obrotów. Po godzinie handlu wyniosły już 100 mln zł, a 68 proc. z nich generowane jest na wzrostach.
Zastanawiająca w takich warunkach jest nagła poprawa nastrojów wśród profesjonalnych inwestorów. Najnowsze wyniki badania ZMIDEX, przeprowadzanego przez Związek Maklerów i Doradców we współpracy z StockWatch.pl, wskazują że ankietowani oczekują zwyżki w krótkim i długim terminie.
– Poświąteczne badanie ZMIDEX wydaje się dalej odczuwać świąteczny klimat. Silne odbicie obu wskaźników powracających do wysokich odczytów sprzed dwóch tygodni każe zastanowić się, czy to zeszły tydzień był jednorazowym załamaniem wywołanym bezsilnością rynku, czy może to najnowsze badanie jest echem dopiero co zakończonych świąt, które mogły sztucznie podbudować optymizm respondentów. Do czasu kolejnych wyników, nie da się jednoznacznie wyjaśnić powrotu krótkoterminowego wskaźnika na poziomy porównywalne z początkiem kwietnia. Tym bardziej zagadkowe zdają się być odczyty długoterminowe, które swoim optymizmem zawstydzają ostatnie 12 tygodni badań. Dopiero przyszłotygodniowy ZMIDEX może więc okazać się kluczowy dla określenia trendu nastrojów na najbliższy okres. – komentuje Piotr Cymcyk, przedstawiciel ZMiD.
Najbardziej aktywne na dzisiejszej sesji są walory Aliora, którego kurs zniżkuje aktualnie o ponad 5 proc. Carlo Tassara wystawił na sprzedaż 3,3 mln akcji banku, które stanowią 4,7 proc. wszystkich papierów spółki. Oferta odbywa się w procesie przyspieszonej budowy księgi popytu, a cenę ustalono na 78,93-82,32 zł. We wtorek na zamknięciu sesji za akcje banku płacono 84,87 zł.>> Zobacz także: Główny akcjonariusz Alior Banku wystawił na sprzedaż 3,3 mln akcji.
W czołówce aktywności znajduje się również Synthos. Kurs akcji spółki wybił się górą z kanału spadkowego, w którym poruszał się od początku roku. Teoretyczny zasięg wybicia można szacować na okolice 5,56 zł. Po odcięciu dywidendy kurs odniesienia na środowej sesji ustalono na 4,87 zł.
Ponad 2 proc. na wartości zyskuje również Fota, która znajduje się w stanie upadłości układowej. Spółka poinformowała w komunikacie, że gdyński sąd uchylił czynności komornicze w sprawach prowadzonych na wniosek Raiffeisen Banku oraz Banku Handlowego. W efekcie do spółki wróci blisko 11,7 mln zł. Wyrok nie jest prawomocny.>> Komunikat znajdziesz tutaj.