
Adam Glapiński, prezes NBP.
– Po gwałtownym spadku w poprzednich miesiącach, obecnie spadek inflacji – co naturalne – jest już wolniejszy. Jest to w pełni zgodne z naszymi wcześniejszymi przewidywaniami. Nadal inflacja zachowuje się tak, albo prawie tak, jak to wynika z naszych przewidywań, projekcji. Prognozy NBP wskazują, że w kolejnych kwartałach inflacja w Polsce będzie nadal stopniowo spadać. Ten spadek jest, oczywiście, wolniejszy, czy może nawet coraz wolniejszy – jak we wszystkich krajach: im niższy poziom, tym wolniejszy spadek – ale on następuje – powiedział Glapiński podczas konferencji prasowej.
– Inflacja spada i jest na ścieżce zmierzającej do naszego celu inflacyjnego […] Spadek inflacji jest niesłychanie szybki, ale zgodny z projekcjami Narodowego Banku Polskiego – dodał.
– Przewidujemy, że inflacja będzie nadal zmierzać w kierunku celu inflacyjnego i w ciągu dwóch lat dojdzie do osiągnięcia tego celu, tak jak to przedstawiliśmy w projekcji – powiedział także.
Podkreślił, że ważne jest to – „na co czekaliśmy długo” – że obniża się także systematycznie inflacja bazowa. Według wstępnych szacunków, jest ona już o ok. 5 pkt proc. niższa niż w szczycie z marca tego roku, powiedział szef banku centralnego.
Jak podał wcześniej Główny Urząd Statystyczny (GUS), inflacja konsumencka wyniosła 6,5 proc. w ujęciu rocznym w listopadzie 2023 r. według szybkiego szacunku.
Jak podał NBP, inflacja konsumencka wyniesie – według centralnej ścieżki listopadowej projekcji inflacyjnej – 11,4 proc. w 2023 r., 4,6 proc. w 2024 r. i 3,7 proc. w 2025 r. (wobec odpowiednio: 11,9 proc., 5,2 proc. i 3,6 proc. dla tych lat w projekcji lipcowej). Inflacja CPI powróci do przedziału odchyleń od celu inflacyjnego NBP – określonego jako 2,5 proc. +/- 1 pkt proc. – pod koniec horyzontu projekcji, zaś bilans czynników niepewności w projekcji wskazuje na zbliżony do symetrycznego rozkład ryzyk dla dynamiki PKB i asymetrię ryzyk w górę dla inflacji CPI.