
Kamil Cisowski, CFA, dyrektor zespołu analiz i doradztwa inwestycyjnego DI Xelion.
Wtorkowa sesja na świecie mogła przypomnieć najlepsze okresy 1Q2024, gdy wydawało się, że wzrosty „po prostu się należą”. We wczorajszym przypadku były nimi dane o amerykańskim PPI (a także całkowicie zlekceważone, dość „jastrzębie” w wydźwięku słowa J. Powell’a w Amsterdamie), które zarówno w ujęciu głównym, jak i bazowym wzrosło po 0,5 proc. m/m, więcej od oczekiwań. Był to głównie efekt matematyczny, przy uwzględnieniu ujemnych rewizji za ubiegły miesiąc dla obu wskaźników dynamiki roczne okazały się zasadniczo zbieżne z prognozami (2,2 proc. r/r oraz 2,4 proc. r/r w ujęciu bazowym), ale wciąż są najwyższe od roku. Rynek obligacji potrzebował zaledwie kilkunastu minut, by wymazać spadki i zacząć rosnąć, podobnie zachowały się akcje. Nie jest to zachowanie całkowicie nieracjonalne, implikacje płynące z rozbicia PPI dla preferowanej miary inflacyjnej Fed (bazowe PCE) są bliskie neutralności, ale wciąż intepretujemy zachowanie giełd jako sygnał apetytu na dalsze wzrosty, a nie faktycznego pozytywnego sensu danych. Zmiany głównych indeksów europejskich wahały się we wtorek od -0,14 proc. (DAX) do 0,96 proc. (FTSE MiB). Frankfurtowi ciążył m.in. chemiczny Brenntag (-8,26 proc.), Siemens (-1,46 proc.) i SAP (-1,13 proc.).
WIG20 wzrósł o 0,4 proc., mWIG40 o 0,47 proc., a sWIG80 o 0,06 proc. W dużej mierze za wzrosty pierwszych dwóch indeksów odpowiada energetyka – PGE drożało o 6,76 proc., a Tauron o 7,22 proc. na sesji, które nie do końca znajdują uzasadnienie w solidnym, ale nie rewelacyjnym raporcie pierwszej ze spółek.
W USA S&P500 wzrosło o 0,48 proc., a NASDAQ o 0,75 proc. po silnym ataku popytu w końcowej fazie sesji. 3,29 proc. zyskiwała Tesla, 3,18 proc. Broadcom, 2,58 proc. Qualcomm. Dzień był generalnie świetny dla półprzewodników, choć akurat nVIDIA drożała „tylko” o 1,06 proc. W centrum uwagi tym razem nie były największe spółki amerykańskie, ale chińskie. Po publikacjach wyników Tencenta i Alibaby notowania ADR-ów na top2 chińskiego sektora technologicznego drożały odpowiednio o 4,67 proc. oraz spadały o 6,02 proc. Netto wpływ takiego zachowania akcji jest pozytywny dla chińskich giełd (waga Tencentu w MSCI China to 15,25 proc., Alibaby 8,03 proc.), ale wyniki tej drugiej pozostawiają spory niedosyt. O ile Tencent notował najszybszy wzrost zysków od 1Q2021 (62 proc. r/r) z ogromną łatwością bijąc oczekiwania, drugi z technologicznych gigantów nie zarobił „prawie nic” (3,3 mld juanów, mniej niż 0,5 mld USD). Dużym plusem raportu są wyższe od oczekiwań przychody, ale na pewno nie można mówić o przełomie. W walce z PDD o tytuł króla e-commerce pozycja Alibaby wygląda na coraz trudniejszą, a spółka wygląda na tym rynku podobnie jak Samsung w telekomunikacji – na lidera ubiegłej dekady, który traci znaczenie.
W godzinach porannych pod nieobecność Hong Kongu sesja w Azji ma mieszany przebieg, ale po wtorkowym zamknięciu w USA naturalne wydaje się oczekiwanie przynajmniej lekkich wzrostów na otwarciu w Polsce i Europie. Indeks globalnego rynku akcji (MSCI All Country World Index) osiągnął wczoraj nowe szczyty, przełamując maksima z przełomu marca i kwietnia. Przed nami fascynująca sesja – dane o amerykańskim CPI i sprzedaży detalicznej osłabią lub wzmocnią lekko stagflacyjny obraz amerykańskiej gospodarki, który zaczął się tworzyć w 2Q2024. Wydaje się, że szczególnie w przypadku CPI rzeczywiste oczekiwania rynku są większe niż sugerują oficjalne prognozy (tzn. zakładany spadek z 3,5 proc. r/r do 3,4 proc. r/r byłby lekkim rozczarowaniem), ewentualne wybicie w górę w przypadku braku lub niewielkiej niespodzianki może okazać się fałszywe. Jeżeli zobaczymy jednak silny spadek inflacji, jutro wyceny prawdopodobieństwa obniżki stóp we wrześniu będą znacznie wyższe niż obecne 50 proc. Utrzymanie inflacji na marcowym poziomie lub jej dalszy wzrost wywołają zapewne potężne spadki.
Komentarz przedsesyjny Domu Inwestycyjnego Xelion sp. z o.o. 15 maja 2024 r.
Kamil Cisowski, CFA, dyrektor zespołu analiz i doradztwa inwestycyjnego DI Xelion.
Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę. Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.