Podpisana umowa to pierwszy krok do sprzedaży aktywów GetBacku. Aby do transakcji doszło, wcześniej zgodę muszą wyrazić akcjonariusze oraz nadzorca sądowy. Środki z ewentualnej transakcji trafią na spłatę wierzycieli, ale w pierwszej kolejności będą to wierzyciele zabezpieczeni, czyli banki i instytucje.
– Umowa sprzedaży zostanie w całości zrealizowana (sfinalizowana) do dnia 15 kwietnia 2019 r.; okres dzielący moment zawarcia tej umowy i moment jej wykonania potrzebny jest do realizacji działań operacyjnych po stronie spółki oraz spółek z grupy kapitałowej Hoist Finance AB, które to działania mają na celu pozwolić na bezproblemowe przejęcie portfeli wierzytelności będących przedmiotem tej umowy – czytamy w komunikacie.
Przypomnijmy, że szwedzki inwestor przymierzał się do kupna całości aktywów. Jednak transakcję na ostatniej prostej pokrzyżowały „względy kapitałowe” po stronie Hoista. Decyzja w tej sprawie zapadła na kilka dni przed głosowaniem propozycji układowych w GetBacku.
Hoist Finance zobowiązał się w ramach postanowień umowy do pokrycia części kosztów restrukturyzacji GetBacku w kwocie ok. 4,68 mln zł. W celu zabezpieczenia prawidłowego przebiegu transakcji Hoist dokonał wpłaty do tzw. depozytu notarialnego kwoty 30 mln zł, która ma stanowić zabezpieczenie dla GetBacku w przypadku, gdyby nie doszło do realizacji postanowień umowy z winy Hoist Finance. >> Dołącz do dyskusji na forumowym wątku dedykowanym obligacjom GetBack
– Hoist Finance jest przekonany o konieczności ciągłego rozwoju i konsolidacji rynku. Podpisując umowę z GetBack, realizujemy naszą strategię wzrostu i zwiększonej efektywności operacyjnej – skomentował prezes Hoist Finance Klaus-Anders Nysteen, cytowany w komunikacie spółki.
Hoist zaznaczył, że ponad 95 proc. aktywów będących przedmiotem umowy stanowią niepracujące (NPL), niezabezpieczone kredyty konsumpcyjne, a niewielka część obejmuje zabezpieczone kredyty konsumenckie oraz kredyty dla małych i średnich przedsiębiorstw.