
Marcin Kiepas
Dobre nastroje na rynkach globalnych, w tym wczorajsze silne wzrosty i nowe rekordy na Wall Street, na niewiele się zdały. Warszawskie indeksy wprawdzie rozpoczęły środowe notowania od wzrostów, ale dość szybko do głosu doszła strona podażowa, która ściągnęła je w dół. Wyjątkiem jest jedynie sWIG80.
Po dwóch godzinach handlu indeks WIG20 traci 0,5 proc., testując poziom 2.473.4 pkt. Początek sesji był obiecujący. WIG20 wystartował z poziomu 2.491,96 pkt. i wzniósł się powyżej 2.500 pkt. Radość okazała się krótka, ponieważ kwadrans po 10:00 WIG20 był już na minusie. Przed południem polskie blue chipy są jednym z najsłabiej spisujących się indeksów w Europie. Gorzej radziły sobie tylko indeksy rosyjskie. Dla porównania niemiecki DAX zyskiwał 0,8 proc., francuski CAC 0,6 proc., a brytyjski FTSE 0,3 proc.
WIG20, podobnie jak to miało miejsce wczoraj, w dół ciągną przede wszystkim spółki surowcowe. W gronie dwudziestu największych spółek najsłabiej radził sobie Lotos (-3,2 proc.), KGHM (-1,4 proc.) i PKN Orlen (-1 proc.). Ponad jednoprocentowy spadek był też udziałem PKO BP (-1,3 proc.). Grupie 11 z 20 drożejących spółek przewodziło zaś LPP (+1,8 proc.) i BZ WBK (+1,4 proc.).
Podobnie do WIG20 zachowuje się, reprezentujący szeroki rynek, indeks WIG, tracąc 0,3 proc. i cofając się do 63.750,8 pkt. Na minusie był też mWIG40. Pozytywnie zaskakiwał natomiast, kolejny raz już w ostatnim czasie, indeks sWIG80. Rósł on o 0,1 proc. do 14.235,1 pkt., kontynuując zapoczątkowaną w połowie listopada korektę 7-miesięcznych spadków i testował najwyższe poziomy od początku miesiąca. W indeksie tym wyróżniał się Eko Export (+9,65 proc.), Mangata (+6 proc.), Oponeo.pl (+5 proc.) i Braster (+4,9 proc.).
Utrzymujące się dobre nastroje na rynkach światowych, przy jednoczesnym braku mocnych pretekstów do przeceny w Warszawie sprawiają, że obserwowane w pierwszych godzinach sesji problemy ze wzrostami prawdopodobnie okażą się być przejściowe, a druga połowa dnia ma szanse przynieść poprawę klimatu inwestycyjnego przy ulicy Książęcej. Szczególnie, że nastroje inwestorów mogą dodatkowo wspierać publikowane dziś, jak się oczekuje lepsze od wstępnych szacunków, dane nt. dynamiki amerykańskiego Produktu Krajowego Brutto (PKB) za III kwartał br. (godz. 14:30; prognoza: 3,2 proc.).
Na GPW kolejny dzień bardzo mocno tanieją akcje Action. Dziś za jedną trzeba zapłacić 3,29 zł, czyli o 17,75 proc. mniej niż we wtorek na zamknięciu, gdy zostały one przecenione o 19,7 proc. Niezmiennie powodem wyprzedaży jest perspektywa skonwertowania obligacji na akcje spółki po cenie nie wyższej niż 0,51 zł, w następstwie której to operacji obligatariusze i wierzyciele będą posiadaczami 80 proc. akcji spółki.
Środowej sesji do udanych nie zaliczą też akcjonariusze Trans Polonii. W III kwartale spółka miała 3,37 mln zł zysku netto, co oznacza spadek o ponad 14 proc. w relacji rocznej. Przychody spółki w tym czasie wzrosły o 18 proc. do 62,62 mln zł. Wyniki nie spodobały się inwestorom. Akcje Trans Polonia tracą 3,15 proc., spadając do 5,23 zł.
Bez emocji zostały przyjęte wyniki Work Service. W III kwartale spółka miała 2,65 mln zł straty netto wobec 5,72 mln zł zysku rok wcześniej. Przychody wzrosły do 619,72 mln zł z 556,2 mln zł. Kurs akcji Work Service kształtuje się na poziomie 4,62 zł, pozostając od miesiąca w wąskim trendzie bocznym. >> Zobacz także: Work Service ma nową strategię do 2020 r.