Grupa metalurgiczna w trzech ostatnich miesiącach 2011 roku wypracowała 19,8 mln zł zysku netto. Było to o 32 proc. więcej niż rok wcześniej. Całe minione 12 miesięcy spółka zamknęła kwotą 110,9 mln zł na poziomie skonsolidowanym, z czego 106,6 mln zł przypada akcjonariuszom jednostki dominującej.
Lepsze wyniki były awizowane już wcześniej. Nie uchroniło to jednak akcji spółki przed korektą wraz z większością rynku, natomiast odbicie wyciągnęło kurs akcji o 25 proc. od grudniowego dołka. Trudno jednak powiedzieć czy rynek przyjmie wyniki za dobrą monetę nawet mimo niedowartościowania majątkowego spółki, która notowana jest przy wskaźniku C/WK około 0,80 na poziomie skonsolidowanym. Prezes ostrzegł bowiem przed nadchodzącym słabszym okresem dla spółki.
– Byłbym bardzo szczęśliwy, gdyby w 2012 r. udało się powtórzyć zysk netto grupy z 2011 r., ale obawiam się, że będzie to bardzo trudne. – powiedział dziennikarzom na konferencji Piotr Szeliga (PAP)
Dobre wyniki rodzą pytanie o możliwość wypłaty dywidendy. Spółka zakończyła rok ze stanem gotówki blisko 45 mln zł. Oficjalnego stanowiska w kwestii wypłaty jeszcze nie ma – są tylko zawoalowane sugestie, że mogłaby być nawet większa niż wypracowany ostatnio zysk.
– Nie wiemy, czy dywidenda się pojawi (…) .Mamy za 2011 rok 28 gr zysku na akcję i takiej rekomendacji co do wypłaty dywidendy można by się spodziewać. Niewykluczone jednak, że właściciel sięgnie też po zysk niepodzielony. – dodał Szeliga (PAP).
Ostatnia dywidenda w wysokości 20 groszy na akcję była wypłacona za 2010 rok.
Rynek z rezerwą podszedł do wyników i informacji płynących ze spółki. Na początku sesji płacono za akcję nawet 4,24 zł. Później optymizm szybko wyparował sprowadzając notowania pod kreskę przy znacznie niższych obrotach niż w ostatnim tygodniu.
>> W serwisie są już wprowadzone najnowsze dane finansowe Impexmetalu >> Zobacz jak zmieniły się wskaźniki i wyceny po raporcie i ile teoretycznie zostało potencjału do wzrostu