Polimex-Mostostal ma kolejny poważny problem. Lista zniecierpliwionych wierzycieli, którzy nie zawahali się nawet do wystąpienia z wnioskiem o upadłość własnie się wydłużyła. W poniedziałek po sesji budowlana grupa przekazała informację, że poznańska firma Emtech domaga się upadłości likwidacyjnej Polimeksu. Pismo w tej sprawie wpłynęło do warszawskiego sądu. Spółka w komunikacie zapewniła, że prowadzi rozmowy z wierzycielem i zamierza podjąć działania prawne zmierzające w szczególności do cofnięcia wniosku. >> Komunikat znajdziesz tutaj.
Dotychczas na taki krok zdecydowała się Energoaparatura oraz DAAS Sp. z o.o. Pierwszy wniosek został już umorzony, natomiast drugiemu nie nadano biegu z uwagi na istotne braki formalne (m.in. nie złożono wszystkich załączników, a także nie uiszczono opłaty sądowej od wniosku).
W I kwartale spółka osiągnęła 532,6 mln zł przychodów i 23,5 mln zł straty netto przypisanej akcjonariuszom jednostki dominującej. W porównaniu do analogicznych wyników z 2012 roku przychody spadły o 41 proc., ale zmniejszyła się strata (było -152,5 mln zł). Sygnałem alarmowym jest rating Altmana na najniższym możliwym poziomie D, który utrzymuje się od trzech kwartałów.>> Odwiedź stronę analityczną spółki w serwisie.
Wtorkową sesję notowania Polimeksu rozpoczęły neutralnie, a jeden walor jest wyceniany na 0,17 zł. Pod koniec czerwca kurs Polimeksu zaliczył tąpnięcie – w szybkim tempie zjechał z 0,44 zł do poniżej 0,20 zł. Przecena to nie tylko pokłosie informacji o problemach i przeciągających się negocjacjach z wierzycielami, ale także dopuszczeniem do obrotu aż 813 mln walorów, co stanowiło 61 proc. kapitału akcyjnego. Do handlu wprowadzono 416,7 mln akcji serii M oraz 396,2 mln serii N1 – obie emisje miały status ratunkowych.>> Techniczną stronę waloru znajdziesz też w ATTrader.pl