W Strefie Euro wydarzeniem dnia była publikacja niezwykle istotnych danych z gospodarki, które wskazały na mieszany obraz sytuacji ekonomicznej. Z jednej strony pozytywnie zaskoczył wzrost PKB, który okazał się wyższy od konsensusu (1,6 proc. r/r, 1,4 proc. konsensusu). Wzrostowi towarzyszył również lekki spadek bezrobocia. Mimo to, wydaje się, iż wciąż nieskuteczne są działania EBC w walce z inflacją. Odczyt HICP po raz kolejny wskazał na spadek cen w kwietniu o 0,2 proc. r/r. Wygląda więc na to, iż nawet duże wzrosty cen surowców (ropa naftowa kontynuuje swoje odbicie z początku roku, kwiecień prawdopodobnie zakończy się największym, miesięcznym wzrostem od roku) nie są w stanie wspomóc inflacji, nie wspominając o działaniach EBC. Dodatkowo, przyszły wzrost gospodarczy może być zagrożony. Rosnące ceny energii oznaczają mniej pieniędzy w kieszeniach konsumentów i mogą przełożyć się na mniejszą konsumpcję.
Nie najlepsze nastroje utrzymują się także w Stanach Zjednoczonych, gdzie coraz więcej publikacji mówi o możliwym spowolnieniu gospodarczym. Wczorajszy wstępny odczyt PKB mówił o jedynie 0,5 proc. wzrostu (zaanualizowanego). W piątek nastrojów nie poprawiły informacje o minimalnym wzroście wydatków Amerykanów (0,1 proc. m/m). Rynek coraz mniej wierzy w kolejne podwyżki stóp procentowych, co przekłada się na duże osłabienie amerykańskiej waluty. Patrząc na rynek akcyjny widać wyraźnie, iż dzisiejsze ruchy wydają się być przede wszystkim reakcją na dalsze, słabnące perspektywy gospodarcze (wszak brak podwyżek stóp procentowych i nieco słabszy dolar powinien być dobrą informacją dla wielu spółek).
>> Zobacz także: WIG20 kontynuuje spadki, w grze PGE i debiutujący PBKM
Na szczęście, nieco lepiej wygląda sytuacja na giełdzie w Polsce, gdzie indeks WIG20 notuje minimalne spadki, zwłaszcza w porównaniu do największych giełd w Europie. Na zakończenie sesji, WIG20 znajduje się 0,24 proc. pod kreską. W tym samym czasie DAX traci aż 2,44 proc., CAC 40 aż 2,68 proc. W Londynie FTSE 100 traci 0,88 proc., m.in. dzięki dużym wzrostom na rynku metali i wciąż wysoko utrzymującym się cenom ropy. W Stanach również wyprzedaż. O godzinie 17:00 S&P500 traci 0,69 proc. i znajduje się na poziomie 2.060 punktów.
Komentarz przygotował: Michał Papuga, analityk XTB