Wygląda na to, że bańka oczekiwań dotyczących posiedzenia zaczyna pękać, a najbardziej widać to po indeksie Nikkei, który traci 1,43 proc. na zamknięciu sesji, oraz na umacniającym się jenie.
Kolejną, jednak niemniej istotną informacją była zmiana zdania Martina Weale’a. Dotąd mocno jastrzębi członek BoE zaczął wypowiadać się gołębio o możliwości obniżki stóp procentowych podczas najbliższego posiedzenia, które jest ustalone na 4 sierpnia. Londyńska giełda paliła się dzisiaj na zielono przez cały czas trwania sesji. Indeks FTSE 100 zyskuje 0,2 proc. Najbardziej umocniła się dzisiaj spółka Provident, która zyskała 7,23 proc. Tak wysokie wzrosty są spowodowane opublikowaniem raportu o wynikach kwartalnych. Spółka odnotowała w pierwszym półroczu 2016 roku wzrost zysku przed opodatkowaniem o całe 49 proc. i zakomunikowała, że spodziewa się utrzymać stabilny wzrost jakości w okresie całego roku. Dalszym przecenom na indeksie ulegał easyJet, który tracił 3,68 proc.
Giełda w Paryżu, pomimo dramatycznych doniesień z kraju, porusza się zgodnie z ogólnym sentymentem. Indeks CAC 40 zyskuje 0,13 proc. Największy ruch panuje na akcjach spółki Orange. Wolumen transakcji przekroczył 11 milionów i spółka jest aktualnie najbardziej przeceniana spośród wszystkich spółek notowanych na indeksie CAC. Akcje giganta branży telekomunikacyjnej tracą -3,41 proc. Lepiej radzi sobie niemiecki indeks DAX 30. O godzinie 17:00 zyskuje on 0,45 proc. Wzrostom przewodzi Volkswagen (+2,63 proc.), który kolejny raz potwierdza, że jest największym producentem aut w Europie. Według opublikowanych przez spółkę raportów kwartalnych, pobił on oczekiwania dotyczące ilości sprzedanych samochodów i zyskuje bez względu na niezakończony skandal emisyjny. Najbardziej przeceniany na niemieckim indeksie jest Commerzbank, który traci 4,95 proc. po opublikowaniu komunikatu dotyczącego osłabienia finansowego spółki.
W Ameryce sezon wyników trwa w najlepsze. Do gry wchodzą aktualnie „duzi chłopcy” publikując swoje raporty kwartalne. Nie brakuje rozczarowań, jak w wypadku McDonald’s, ale nie brakuje również pozytywnych zaskoczeń, jak w przypadku DuPont. Dzisiaj poznaliśmy odczyty indeksów z amerykańskiej gospodarki. Zaufanie konsumentów wypadło lepiej niż zakładał konsensus, jednak zawiódł PMI dla usług. Po półtorej godziny trwania sesji S&P 500 traci 0,34 proc., Dow jest notowany niżej o 0,5 proc., a Nasdaq ulega przecenie w wielkości 0,21 proc.
W Polsce sektor bankowy z powodzeniem ciągnie indeks WIG20 w dół. Odwrót z akcji banków jest spowodowany doniesieniem o rychłym ogłoszeniu projektu ustawy frankowej. Bank BZ WBK podczas dzisiejszej sesji traci 2,1 proc., a PKO BP jest notowane niżej o 2,23 proc. Dużej przecenie ulega również Eurocash, bo aż o 2,6 proc. Właściciel sieci Stokrotka ucierpi z powodu wejścia w życie podatku handlowego i aby zniwelować efekty podatku, rozsyła listy do dostawców z prośbą o udzielenie rabatów. Najwięcej na indeksie 20 największych spółek zyskuje dzisiaj Orange, które poszybowało w górę o 6,53 proc. Indeks WIG20 kończy dzisiejszą sesję z wynikiem 1.803 punktów.
Komentarz przygotował: Adam Puchalski, analityk XTB