Ursus poinformował, że zajęcie w lubelskiej fabryce dotyczyło zbioru rzeczy ruchomych przeznaczonych do przetworzenia oraz środków obrotowych (zapasy magazynowe).
– PKO Bank Polski rozpoczęła egzekucję z zabezpieczeń rzeczowych, pomimo otwarcia w dniu 7 listopada 2018 r. przyspieszonego postępowania układowego wobec Ursus oraz pomimo prowadzonych przez emitenta z bankiem rozmów i negocjacji odnośnie spłaty zobowiązań – stwierdzono w komunikacie.
W prowadzonym postępowaniu komornik zmierza do wyegzekwowania należności głównej w kwocie 10.031.697,77 zł, odsetek wynoszących 618.094,29 zł (do 5 marca 2019 r.) oraz kosztów postępowania.
– Czynności komornika wykonywane na wniosek Powszechnej Kasy Oszczędności Bank Polski utrudniają działalność Ursus w restrukturyzacji, m.in. dlatego, iż zostały skierowane do przedmiotu zabezpieczenia niezbędnego do prowadzenia przedsiębiorstwa – tj. surowców, materiałów i półproduktów, z których spółka na bieżąco korzysta na potrzeby prowadzonej produkcji – wskazano w informacji.
Ursus podjął stosowne działania prawne zmierzające do zawieszenia postępowania egzekucyjnego oraz do uchylenia zajęć, dodano w informacji. >> Dołącz do dyskusji na forumowym wątku dedykowanym akcjom Ursusa
Równocześnie Ursus podał, że Invest-Mot, czyli główny akcjonariusz spółki, sprzedał w tym tygodniu 722 tys. akcji producenta maszyn rolniczych. Jego udział w spółce spadł z 41,72 do 40,61 proc. Invest-Mot podał, że środkami pozyskanymi ze sprzedaży akcji „zamierza poprawić płynność finansową w grupie kapitałowej POL-MOT Holding”.
Ursus (w restrukturyzacji) specjalizuje się w produkcji i sprzedaży maszyn i urządzeń przeznaczonych dla rolnictwa. Jest notowany na GPW od 2008 r. W pierwszej godzinie handlu czwartkowej sesji nie zawarto ani jednej transakcji na akcjach Ursusa. Powodem jest silna podaż – zleceń sprzedaży akcji jest tak duża, że handel papierami nie może wystartować. Około 10:00 TKO wskazuje na ponad 18-proc. przecenę