
(Fot. Kruk)
Przy okazji raportu za III kwartał Kruk zasygnalizował gotowość do wejścia na nowy europejski rynek. W czwartek na konferencji prasowej do wątku ekspansji zagranicznej odnieśli się przedstawiciele zarządu spółki.
– W każdym kwartale wykonujemy pracę, spodziewajcie się, że ta praca zaowocuje jakimiś informacjami, że planujemy gdzieś postawić nogę, ale traktowałbym to bardzo na spokojnie. Nawet jeżeli tak będzie, to będzie budowało to wartość formy w dłuższym horyzoncie, rok-półtora – powiedział podczas konferencji prasowej Piotr Krupa, prezes Kruka.
– To nad czym pracujemy, to składamy na jednym dużym rynku europejskim oferty na zakup portfela małej-średniej wielkości, przy założeniu, że my będziemy właścicielem-inwestorem, a serwisować będzie to wybrany przez nas lokalny gracz (serwiser). Jest to proces oceny tego rynku, to nie jest jeszcze pełne wejście na nowy rynek – dodał Michał Zasępa, członek zarządu Kruka.
Zasępa zaznaczył, że inwestycja będzie niewielka względem skali biznesu Kruka.
– To jest proces oceny rynku poprzez stanie się właścicielem, obserwacja procesu windykacyjnego, wyrobienie sobie w przeciągu roku od zakupu tego portfela pełnego zdania na temat potencjału dla nas biznesu, zbudowania biznesplanu i dopiero wejścia na pełną skalę po pewnym czasie – powiedział Michał Zasępa.
Jeszcze w czerwcu Michał Konarski i Mikołaj Lemańczyk, analitycy BM mBanku sygnalizowali, że jesienią br. spółka ogłosi plany dalszej ekspansji. Ich zdaniem, w gronie potencjalnych nowych rynków są Grecja, Portugalia i Francja, z czego Portugalia jest ich zdaniem najbardziej prawdopodobnym kandydatem.
Kruk jest największą firmą zarządzającą wierzytelnościami w Polsce. Spółka jest notowana na warszawskiej giełdzie od 2011 r.