Kurs akcji niegdysiejszej Telekomunikacji Polskiej od września 2014 roku grzęźnie w trendzie spadkowym i niewiele mu brakuje, by przetestować dziesięcioletnie minimum. A miało być tak pięknie, szczególnie gdy przez ostatnie półtora tygodnia trwała konsolidacja pod górnym pułapem kanału spadkowego, zapowiadająca próbę wydostania się z jego obrębu. Niestety, wczorajsza sesja wylała na inwestorów kubeł zimnej wody i kurs akcji powrócił do nadrzędnego trendu spadkowego. Marzenia o wzrostach należy odłożyć jak słuchawkę i obserwować zachowanie notowań względem wczorajszego zamknięcia.
analizę techniczną walorów Orange Polska wraz z prognozą kierunku i zasięgu ruchu
To właśnie poziom 6,03 zł wyznaczy kierunek poruszania się notowań w krótkim terminie. Jego utrata spowoduje kontynuację przeceny co najmniej do dolnego pułapu kanału zaznaczonego na wykresie. Oznacza to możliwość dalszych spadków do poziomu 5,70 zł, a jeśli przecena się rozpędzi, to nawet do 5,24 zł. Gracze nie mają po drodze o co się oprzeć, by choćby próbować przeciwstawić się trendowi. Na wskaźnikach obowiązują zalecenia sprzedaży, w wypadku MACD zresztą całkiem świeże. Linia RSI porusza się w strefie typowej dla bessy i nie wychyla się powyżej 60 pkt. Z tego powodu szanse na realizację scenariusza negatywnego są zdecydowanie większe.