(Fot. mat. prasowe)
Komory hiperbaryczne to urządzenia stosowane w medycynie od dawna. Jednak z uwagi na wysoką cenę i gabaryty, dostęp do nich był kosztowny i możliwy wyłącznie w wyspecjalizowanych ośrodkach medycznych. OMNIOXY, czyli gdyński start-up technologiczny postanowił to zmienić. Spółka stworzyła własną wersję tzw. łagodnej komory hiperbarycznej, czyli urządzenia o niższym ciśnieniu, niż komory stosowane w placówkach medycznych, ale za to wystarczające do skutecznego stosowania terapii w domowym zaciszu. Urządzenia dostarczane przez OMNIOXY już teraz są dostępne na terenie całego kraju w gabinetach odnowy, prywatnych klinikach czy prywatnych domach. Od początku istnienia firmy sprzedało już ponad 80 komór.
– Chciałbym, żeby w przyszłości każdy Polak miał komorę hiperbaryczną we własnym domu. Traktuję to jako misję – mówi prezes firmy Adam Cegielski.
OMNIOXY powstało zaledwie roku temu, a dziś zatrudnia niemal 20 osób. Trzon start-upu stanowią bracia Cegielscy, którzy wcześniej przez 11 lat prowadzili z sukcesem firmę inżynieryjną. OMNIOXY zakładali już jako doświadczeni managerowie. Spółka od początku sama się finansowała i stawiała sobie ambitne cele. Co ciekawe, już pierwszy rok OMNIOXY zamknęło na plusie, a przychody na poziomie 3,4 mln zł. Spółka reinwestuje zyski i ma plany na podbój kolejnych rynków. W tym zakresie szykuje się do emisji akcji.
– W rok osiągnęliśmy gigantyczny progres, staliśmy się liderami w branży łagodnych komór hiperbarycznych w Polsce. Emisja akcji to dla nas kolejny naturalny krok w rozwoju. Chcemy być numerem jeden nie tylko w Polsce, ale i w całym regionie dlatego w 2021 roku planujemy wejść z naszymi produktami na nowe rynki, rozważamy tu kraje sąsiedzkie i nadbałtyckie – dodaje Cegielski.
Łagodne komory hiperbaryczne wspomagają w rekonwalescencji sportowców, osoby po przebytym udarze czy te z trudno gojącymi się ranami. Dzięki terapii do całego ciała dostaje się więcej tlenu, co wspiera regenerację narządów i tkanek. Ostatnie przełomowe badania izraelskich naukowców przynoszą kolejne rewelacje: terapie tlenem hiperbarycznym opóźniają efekty starzenia się mózgu. To nadzieja nie tylko dla chorych dla Alzheimera czy demencję, ale ogólnie dla wszystkich osób w wieku 65+.
Hiperbaryczna terapia tlenowa (HBOT) jest bezbolesnym i bezinwazyjnym zabiegiem. Dzięki zwiększeniu ciśnienia następuje rozpuszczenie tlenu w osoczu krwi i zwiększenie jego ilości w organizmie człowieka nawet kilkunastokrotnie (Fot. mat. prasowe)
W Europie rynek dopiero poznaje korzyści płynące z tego rodzaju tlenoterapii. W USA jest to uznana i popularna metoda o czym świadczy 12.000 komór na terenie kraju.
Terapia hiperbaryczna jest dopuszczona przez Światową Agencję Antydopingową WADA, dzięki czemu przez wielu określana jest naturalnym, legalnym dopingiem. Komór hiperbarycznych używa regularnie wielu znanych sportowców, w tym między innymi pływak Michael Phelps, piłkarz Cristiano Ronaldo, golfista Tiger Woods, tenisista Novak Djokovic, koszykarz LeBron James, zawodnik MMA Daniel Cormier.
Z tlenoterapii hiperbarycznej korzystają też polscy sportowcy. Komora OMNIOXY towarzyszyła Arkadiuszowi Lindnerowi podczas ostatniego Rajdu Dakar, pomaga wrócić do formy gwieździe ligi żużlowej Grzegorzowi Zengocie z Motoru Lublin. Z OMNIOXY korzysta też Marcin Świerc, zawodnik ekstremalnych biegów górskich.
