Omnioxy to młoda polska firma technologiczna. Spółka z Gdyni jest dostawcą łagodnych komór hiperbarycznych operujących na ciśnieniach 1,3-1,5 ATA. Firma działa na wciąż niszowym, ale rozwijającym się szybko rynku ze stosunkowo niewielką konkurencją i stawia na autorskie rozwiązania. To właśnie dzięki temu biznes braci Cegielskich od samego początku przynosi zyski i jest rentowny. Przez ostatnie 12 miesięcy spółka wygenerowała 4,8 mln zł obrotu i ponad 600 tys. zł zysku.
Założyciele chcą postawić kolejne kroki: otworzyć linię produkcyjną nowych modeli łagodnych komór hiperbarycznych w Polsce i rozpocząć ekspansję w Europie. W tym celu gdyńska spółka wyszła do inwestorów z ofertą 150 tys. akcji serii B po 17,40 zł za sztukę. Z emisji chce pozyskać 2,6 mln zł na rozwój.
– Przetestowaliśmy rynek, widać, że się rozwija i ma ogromny potencjał. Dotychczas finansowaliśmy firmę z własnych środków, ale teraz przyszła pora na ekspansję i skalowanie biznesu dzięki pozyskanym od Państwa środkom. To przyspieszy nasz rozwój i zwiększy szansę na sukces międzynarodowy – powiedział Adam Cegielski, prezes Omnioxy.
Harmonogram oferty Omnioxy
Zapisy na akcje zaplanowane są na okres od 11 listopada i do 11 grudnia. Warto jednak dodać, że obowiązuje zasada „kto pierwszy, ten lepszy”. Akcje będą rezerwowane codziennie aż spółka zbierze zapisy na pełną kwotę emisji. Wpłaty w ostatnim dniu emisji (kiedy osiągnięta zostanie pełna kwota emisji) zostaną proporcjonalnie zredukowane.
Ze względu na trwającą epidemię zapisy prowadzone są elektronicznie. Aby wziąć udział w ofercie należy podać swoje dane i wskazać liczbę akcji w formularzu na stronie internetowej spółki. System wygeneruje plik pdf, który należy podpisać elektronicznie (podpis kwalifikowany lub profil zaufany), odesłać na adres e-mail podany w dokumencie ofertowym i na stronie emisji, a następnie dokonać w ciągu 24 godzin wpłaty na konto bankowe emisji.
– Wiele startupów pozyskuje finansowanie pokazując latami starty, a my od początku mamy zyski. Pokazujemy też, że potrafimy je powiększać r/r, a mamy ambicje na jeszcze więcej. P/E nie jest najszczęśliwszym wskaźnikiem do wyceny spółki w fazie dynamicznego rozwoju, ale i tak jeśli Państwo porównają je do innych ofert to wypada korzystnie. Proszę także policzyć PEG przy zakładanym tempie wzrostu. Poziomy wskaźnika 10-20 jest dobry dla spółek dojrzałych, a do tego poziomu nam bardzo daleko. Parametry emisji naszym zdaniem są atrakcyjne dla inwestorów – zaznaczył prezes spółki.
Termin | Wydarzenie |
4 listopada 2020 r. | Publikacja dokumentu ofertowego |
9 listopada 2020 r. | Czat inwestorski w StockWatch.pl |
11 listopada 2020 r. | Rozpoczęcie przyjmowania zapisów i wpłat na akcje |
11 grudnia 2020 r. | Zakończenie przyjmowania zapisów i wpłat na akcje oferowane |
Akcjonariusze nie otrzymają akcji w formie papierowej. 1 marca 2021 roku wchodzi w życie nowelizacja Kodeksu Spółek Handlowych, w myśl której akcje nie będą miały formy dokumentu i będą z mocy prawa zdematerializowane. Akcje zostaną zapisane w rejestrze akcjonariuszy, który dla Omnioxy będzie prowadził Dom Maklerski Copernicus.
– Żeby uniknąć zamieszania (wydawania papierów i potem wzywania do ich zdeponowania w krótkim okresie czasu) warunkiem zapisu jest zgoda na deponowanie papierów i przekazanie ich do BM Copernicus, gdzie zostaną zdematerializowane i zapisane w rejestrze akcjonariuszy. Zmiany w KSH nie są żadną przeszkodą w handlu pozagiełdowym, przy czym o transakcjach trzeba powiadomić spółkę i przede wszystkim podmiot prowadzący rejestr akcjonariuszy, w naszym przypadku Copernicus – dodał Adam Cegielski.
„Dla nas to inwestycja na wiele lat”
Po emisji bracia Cegielscy pozostaną głównym akcjonariuszami Omnioxy. Obaj założyciele firmy podpisali umowy lockup, w których zobowiązują się do niesprzedawania akcji przez 36 miesięcy od zakończenia trwającej emisji lub 6 miesięcy od wejścia na giełdę. Spółka planuje wejście na NewConnect lub od razu na główny parkiet GPW. Debiut odbędzie się najwcześniej za 2-3 lata.
– Chcieliśmy pokazać Państwu, że wierzymy w sukces firmy, a także, że jesteśmy mocno zmotywowani do tego, by firma weszła docelowo na giełdę, tak byście mogli Państwo zrealizować swoją inwestycję. My możemy poczekać. Dla nas to inwestycja na wiele lat – argumentuje Cegielski.
W przypadku chęci sprzedaży akcji przed upływem okresu lockupu, założyciele będą musieli zapewnić akcjonariuszom nowej emisji możliwość sprzedania akcji na takich samych warunkach.
– W przypadku pojawienia się dużego inwestora, istnieje możliwość sprzedaży akcji z zastrzeżeniem, że umożliwi się sprzedaż CYTAT Z UMOWY: “pozostałym akcjonariuszom Spółki na tych samych lub nie gorszych warunkach cenowych, na których zbycia będzie dokonywał Akcjonariusz, z zastrzeżeniem że cena zbycia nie może być w takim wypadku niższa niż cena emisyjna Akcji Serii B”. (…) Takie warunki będziemy się starali zapewnić także po ewentualnym wygaśnięciu lock-upów, gdzie to zobowiązanie jest formalnie zapisane, bo to po prostu uczciwe rozwiązanie. Za parę lat spółka powinna osiągnąć pewną dojrzałość i zacząć płacić dywidendy – dodał Cegielski.
Komory hiperbaryczne na froncie walki ze skutkami COVID-19
Łagodne komory hiperbaryczne są wykorzystywane do tlenoterapii, czyli zabiegu wspierającego regenerację i rekonwalescencję osób w każdym wieku. Najnowszym odkryciem zastosowania komór hiperbarycznych, jest ich użycie w leczeniu pacjentów chorych na COVID-19 – terapia została wymieniona w dokumencie WHO dotyczącym sposobów eksperymentalnego leczenia skutków niedotlenienia spowodowanego koronawirusem. Po spektakularnych efektach użycia komór w Wuhan w Chinach, gdzie ponad 30 ciężko chorych na Covid-19 pacjentów wróciło w pełni do zdrowia, w różnych ośrodkach medycznych na świecie uruchomiono badania mające na celu sprawdzenie skuteczności technologii hiperbarycznej w tym konkretnym przypadku. Prace badawcze prowadzone są między innymi w USA, Kanadzie, Francji, Szwecji, Izraelu, Niemczech, Rosji.
– Osobiście, na podstawie częściowych wyników trwających badań na świecie uważam, że komory hiperbaryczne to jeden z najskuteczniejszych sposobów walki z zatorem płucnym wywołanym przez Covid-19, ale do potwierdzenia wyników tych badań potrzebna jest ślepa próba. (…) Na ten czas komory są wpisane przez WHO jako eksperymentalna forma leczenia niedotlenienia wywołanego koronawirusem – mówi Adam Cegielski.
Ponad 50 proc. środków z emisji spółka chce przeznaczyć na produkcję własnych komór.
– Planujemy zupełnie nową linię komór o unikalnych parametrach, a także uruchomienie produkcji generatorów do obecnych komór o zbliżonych parametrach jak obecne, aczkolwiek również z pewnymi innowacjami, tak aby być o krok przed konkurencją – dodał Cegielski.
W 2021 r. spółka chce sprzedać minimum 230 komór. Prezes jest pewien, że firma zrealizuje ten cel, ale być może będzie potrzebować wzrostu zatrudnienia do samej instalacji komór, a także obsługi biznesu klientów. Obecne prognozy sprzedaży nie biorą pod uwagę możliwego wzrostu popytu, który może pojawić się, jeśli wyniki badań nad użyciem komór hiperbarycznych do walki ze skutkami COVID-19 okażą się pozytywne.
– W takiej sytuacji może się okazać, że popyt do osób prywatnych chcących się zabezpieczyć wzrośnie nawet kilkukrotnie, podobnie jak to teraz jest z kupowaniem do domu, prewencyjnie, koncentratorów tlenu. Osoby bogatsze kupują teraz koncentratory, by mieć je po prostu w domu – powiedział prezes Omnioxy.