Orlen Trading Switzerland będzie próbował odzyskać środki za niezrealizowane transakcje
Chodzi o szereg transakcji dotyczących łącznie ok. 10 mln baryłek ropy, m.in. wenezuelskiej oraz produktów naftowych, na które OTS dokonał przedpłat na niemal 100% wartości kontraktów, a które nie zostały zrealizowane w grudniu ub.r. i styczniu br. przed ponownym wejściem w życie sankcji na ropę z Wenezueli 18 kwietnia br.
– Przyjęliśmy założenie, że sytuacja, w której Grupa Orlen posiada wenezuelską ropę po 18 kwietnia byłaby wizerunkowym problemem dla całego koncernu, stąd trzeba było wypowiedzieć te kontrakty, a w ślad za nimi także umowy na czartery sześciu tankowców, bo wiązało się to z kosztem ok. 600 tys. USD dziennie tzw. postojowego. Pięć z sześciu umów czarterowych zostało już rozwiązanych, a w sprawie ostatniej trwają negocjacje – poinformował zarząd OTS.
Zapewnił jednocześnie, że będą podejmowane wszelkie przewidziane prawem działania w celu odzyskania tych środków od firm, z którymi zawarto transakcje, a z którymi Orlen nigdy wcześniej nie współpracował, ale OTS podchodzi do tej kwestii konserwatywnie.
Jednocześnie biuro prasowe Orlenu potwierdziło również, że Orlen złożył do Prokuratury Regionalnej w Warszawie zawiadomienie w sprawie możliwości popełnienia przestępstwa w związku z działalnością spółki OTS.
Grupa Orlen zarządza rafineriami w Polsce, Czechach i na Litwie, prowadzi działalność detaliczną w Europie Środkowej, wydobywczą w Polsce, Norwegii, Kanadzie i Pakistanie, a także zajmuje się produkcją energii, w tym z OZE i dystrybucją gazu ziemnego. W ramach budowy koncernu multienergetycznego spółka sfinalizowała przejęcia Energi, Grupy Lotos oraz PGNiG. Jej skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 372,64 mld zł w 2023 r. Spółka jest notowana na GPW od 1999 r.; wchodzi w skład indeksu WIG20.
