Obie spółki – Gino Rossi kojarzony z butami, ale posiadający również spółkę Simple sprzedającą odzież damską, oraz Bytom sprzedający męskie garnitury, od sierpnia 2011 r. rozmawiały na temat połączenia. Spółką przejmującą miał być Bytom, który miał wyemitować nowe akcje i wydać je akcjonariuszom Gino Rossi w zamian za posiadane. W obydwu spółkach głównym akcjonariuszem jest Investors TFI, posiadający 25 proc. Bytomia oraz 13,85 proc. Gino Rossi. >> Cały komunikat tutaj.
Spółki argumentowały chęć połączenia tym, że ich biznesy pasują do siebie i razem miałyby wyższą wartość niż osobno.
– W przekonaniu stron listu intencyjnego pomiędzy Bytom SA a Gino Rossi SA zachodzą istotne synergie organizacyjne, kosztowe oraz produktowe, a także komplementarność biznesowa, które uzasadniają ekonomicznie projekt połączenia obu spółek. W dłuższej perspektywie połączenie obu spółek przyczyni się do powstania nowej jakości na polskim rynku odzieżowym, wzmocni pozycję konkurencyjną połączonych spółek, a także służyć będzie budowaniu wartości dla akcjonariuszy obu spółek. W trakcie negocjacji strony nie doszły do porozumienia w zakresie warunków realizacji wskazanej wyżej transakcji. – czytamy w komunikacie.
Obie spółki są w trudnej sytuacji finansowej i zamknęły rok stratami. Bytom za rok 2011 wykazał ponad 5,5 mln zł straty netto przy przychodach rzędu 58 mln zł i aktualnie jest wyceniany z dużą premią majątkową. Rynek ewidentnie grał pod przejęcie, ponieważ przez ostatnie trzy miesiące kurs zyskał prawie 13 proc. Niestety, rating nadawany przez StockWatch.pl spadł na poziom CCC-. >> Pełna analityka finansowa i przegląd danych fundamentalnych na stronie spółki.
W nieco lepszej sytuacji jest Gino Rossi, które miało niewielką stratę operacyjną i wykazało stratę netto 8,4 mln zł przy przychodach 186 mln zł. Wycena rynkowa jest dużo ostrożniejsza: kapitalizacja sięga tylko 3/4 wartości księgowej kapitałów własnych spółki. Przez ostatnie trzy miesiące rynek mocno przecenił akcje, które spadły o 22 proc. Rating nadawany przez StockWatch.pl również jest w strefie zagrożonej i po ostatnim raporcie spadł na CCC. >> Pełna analityka na stronie Gino Rossi w serwisie.