Po nagłej zmianie prezesa wartość Pekao spadła o 1,3 mld zł

Kadrowe trzęsienie ziemi miało miejsce w piątek po sesji. Rezygnację w trybie natychmiastowym najpierw złożył prezes Michał Krupiński, a zaraz potem Michał Lehmann (wiceprezes) oraz Piotr Wetmański (członek zarządu). Do czasu uzyskania zgody Komisji Nadzoru Finansowego bankiem pokieruje Marek Lusztyn, dotychczasowy wiceprezes odpowiadający za obszar zarządzania ryzykiem, który z grupą Pekao jest związany od 20 lat. Z kolei obowiązki wiceprezesa powierzono Marcinowi Gadomskiemu (ma nadzorować pion ryzyka).>> Dołącz do dyskusji na forumowym wątku dedykowanym akcjom Pekao

Nagłe i niespodziewane roszady na najwyższych szczeblach drugiego co do wielkości banku w Polsce odbiły się szerokim echem i wywołały falę spekulacji, tym bardziej, że pierwszy komunikat nie podawał przyczyn odejścia prezesa. Informacja w tej sprawie pojawiła się nieco później. Zgodnie z nią Krupiński „chce kontynuować karierę poza Polską”. Jednak ani to, ani szybkie wskazanie następcy nie uspokoiło inwestorów.

Kadrowe trzęsienie ziemi w #Pekao
Jednego dnia rezygnacje złożyli:
– Michał Krupiński (prezes)
– Michał Lehmann (wiceprezes)
– Piotr Wetmański (członek zarządu)
Rezygnacje złożone ze skutkiem natychmiastowym i bez podania przyczynhttps://t.co/vfYb9c8zog

— Daniel Paćkowski (@DPackowski) November 29, 2019

Poniedziałkową sesję notowania Pekao rozpoczęły od nieco ponad 1-proc. przeceny. Przypomnijmy, jeszcze w piątek jedna akcja Pekao kosztowała 104,80 zł, co dawało wycenę całej grupy na poziomie 27,5 mld zł. W poniedziałek podaż na akcjach banku rosła z godziny na godzinę i ostatecznie doprowadziła do zamknięcia poniżej okrągłego poziomu 100 zł za akcję. Obecna kapitalizacja spółki wynosi 26,2 mld zł, co oznacza, że zaledwie w jeden dzień wycena spółki skurczyła się o 1,3 mln zł.

Rykoszetem oberwał PZU, czyli główny akcjonariusz Pekao. Jednak spadek kursu akcji ubezpieczyciela o 4,4 proc. jest nie tylko pochodną niższej wyceny banku, ale też spekulacji, że właśnie ruszyła powyborcza karuzela prezesów w spółkach z udziałem Skarbu Państwa. Inwestorzy obawiają się, że zmiany mogą nastąpić także w PZU. Na koniec dnia za jedna akcję ubezpieczyciela płacono równo 37 zł, co daje kapitalizację na poziomie 31,95 mld zł. To o 1,45 mld zł mniej niż jeszcze na koniec ubiegłego tygodnia.

>> Inwestycje maskują słabszy wynik ubezpieczeń – omówienie sytuacji finansowej i rynkowej PZU za III kw. 2019 r.

10 największych spółek notowanych na GPW

Pierwsza sesja grudnia nie będzie miło wspominana przez inwestorów z GPW. Zamiast rajdu św. Mikołaja jest mocna wyprzedaż. WIG20 stracił dziś 1,7 proc., a 16 spółek zakończyło dzień na minusie. Najmocniej potaniały akcje CCC, które schudły o ponad 5 proc. Kolejne dwa miejsca należały kolejno do Pekao i PZU.

Poniedziałkowa wyprzedaż nie zmieniła kolejności na liście największych spółek na GPW (lista nie uwzględnia spółek notowanych na zasadach dual listingu). Numerem jeden pozostaje PKO BP, którego kapitalizacja wynosi obecnie 45 mld zł. Udaną sesję zaliczył Santander Bank Polska, który zmniejszył dystans do PZU z 5,3 mld zł do 3,2 mld zł. Okazji do poskoczenia w rankingu nie wykorzystał CD Projekt, który drugi dzień z rzędu oddalał się od historycznego szczytu.