
(Fot. NBP/fb)
W raporcie z lipca 2020 r. NBP spodziewał się, że wzrost gospodarczy Polski wyniesie 5,4% w 2020 r. i 4,9% w 2021 r. i 3,7% w 2022 r.
– Ożywienie gospodarcze w latach 2021-2022 jest warunkowane zakładaną powolną normalizacją sytuacji epidemicznej, odbudową aktywności gospodarczej za granicą oraz poprawą perspektyw dla popytu prywatnego. Scenariusz projekcyjny zakłada relatywnie niskie tempo wzrostu gospodarczego w latach 2021-2022 biorąc pod uwagę znaczną skalę spadku aktywności gospodarczej w br. Tempo odbudowy krajowej aktywności gospodarczej będą ograniczać prawdopodobnie powracające wzrosty zakażeń skutkujące ponownym wprowadzeniem czasowych ograniczeń w funkcjonowaniu gospodarki oraz odsunięciem w czasie znoszenia obowiązujących obostrzeń epidemicznych – czytamy w „Raporcie o inflacji”.
Skalę odtworzenia potencjalnego PKB będzie także ograniczać założony w projekcji brak szybkiego powrotu poziomu nakładów inwestycyjnych do wartości sprzed kryzysu i związana z tym trwała redukcja zasobu kapitału produkcyjnego.
– Znacznie silniejszy spadek popytu niż produktu potencjalnego w br. spowoduje, że luka popytowa ukształtuje się w 2020 r. na ujemnym poziomie. W kolejnych latach luka popytowa ulegnie zawężeniu, osiągając dodatnie wartości dopiero w ostatnim roku projekcji. Taki kształt luki popytowej wynika z dużej persystencji oddziaływania czynników obniżających obecnie popyt, przy szybszym ustępowaniu ograniczeń po stronie podaży – czytamy dalej.
W IV kw. br. nastąpi ponowne istotne ograniczenie aktywności gospodarczej do czego przyczynią się obostrzenia nałożone w związku z wystąpieniem drugiej fali pandemii COVID-19 oraz utrzymująca się wysoka niepewność dotycząca dalszego jej przebiegu oraz w IV kw. br. silnie obniżą się inwestycje przedsiębiorstw.
– Podwyższona niepewność oraz związane z nią restrykcje w działalności firm pozostaną czynnikiem hamującym odbudowę popytu inwestycyjnego w horyzoncie projekcji – czytamy w raporcie.
– W efekcie mimo stopniowej poprawy sytuacji zarówno w kraju, jak i za granicą, w szczególności w gospodarce niemieckiej, poziom nakładów brutto w horyzoncie projekcji będzie się kształtował wyraźnie poniżej wartości sprzed wybuchu pandemii. W mniejszym stopniu obniży się popyt mieszkaniowy, który w dalszym horyzoncie projekcji ponownie zacznie rosnąć wspierany relatywnie wysoką stopa oszczędności gospodarstw domowych i poprawą koniunktury – podano także.

Powyżej przedstawiono składowe PKB wg centralnej ścieżki projekcji
– W bieżącej rundzie prognostycznej głównym ryzykiem dla realizacji centralnego scenariusza projekcyjnego jest ostrzejszy niż założono przebieg pandemii koronawirusa. Zakłada on, że całkowite opanowanie pandemii nie będzie możliwe w horyzoncie projekcji, ze względu na brak skutecznych i powszechnych metod leczenia lub zapobiegania nowym zakażeniom COVID-19 – czytamy dalej.
Z drugiej strony, możliwy – choć znacznie mniej prawdopodobny – jest łagodniejszy rozwój pandemii za granicą i w Polsce względem scenariusza bazowego. Mogłoby się do tego przyczynić osiągnięcie wysokiej skuteczności wprowadzanych obostrzeń, bardziej restrykcyjne przestrzeganie reżimu sanitarnego czy istotne postępy w leczeniu lub zapobieganiu COVID-19, podał bank centralny.
Projekcja została przygotowana na podstawie danych dostępnych do 4 listopada 2020 r (cut-off date).