W ostatnim półroczu akcjonariusze Midasa nie mieli zbyt wielu powodów do radości. Od pierwszej dekady marca trwały spadki, które zostały powstrzymane dopiero na poziomie 0,49 zł. Linia trendu spadkowego została pokonana pod koniec czerwca z umiarkowanym optymizmem. Popyt nie zdołał wykorzystać tej sytuacji do rozwinięcia solidniejszego odreagowania i kurs utkwił w konsolidacji, która przyjęła kształt symetrycznego trójkąta.
Kurs kilka sesji temu pokonał 50 proc. długości trójkąta i znajduje się w obszarze sprzyjającym książkowemu wręcz wybiciu. Niestety, na chwilę obecną rozkład wolumenu wewnątrz formacji nie pozwala jednoznacznie określić przewagi któregoś z obozów, a dominacja obrotu pozytywnego nad negatywnym w ciągu ostatnich 20 sesji jest niewielka. Wskaźniki wyprzedzające również nie sygnalizują rychłego wybicia. Należy zatem uważnie obserwować zachowanie kursu względem ramion trójkąta, zwracając baczną uwagę na wolumen, który będzie towarzyszyć ewentualnemu wybiciu.