Kolejna po Eurocashu spółka handlowa sprawiła zawód wynikami. Tym razem prognozy rynkowe okazały się wygórowane dla Emperii. W IV kwartale zysk netto spółki wyniósł 1,62 mln zł. Spadł w ujęciu r/r o 87 proc. i był gorszy od konsensusu PAP o 83 proc. EBIT opiewał na 2,6 mln zł i był to wynik słabszy odpowiednio o 76 proc. i 75 proc. Natomiast lekko wzrosły przychody do 511,7 mln zł i tylko nieznacznie rozminęły się konsensusem.
W całym 2013 roku grupa uzyskała 15,2 mln zł zysku netto, co było wynikiem gorszym o 27 proc. r/r. Spadek wynika ze straty osiągniętej w segmencie detalicznym – 31,2 mln zł. Pozostałe segmenty operacyjne (nieruchomości, informatyka i zarządzanie centralne) wypracowały w 2013 roku zyski w łącznej kwocie 47,5 mln zł. Strata segmentu detalicznego to bezpośredni efekt rozpoczętego w III kwartale procesu uruchomienia własnej logistyki. Od lipca Stokrotka Sp. z o.o. rozpoczęła przyjmowanie dostaw towarów na magazyn centralny oraz ich dalszą dystrybucję za pomocą magazynów regionalnych do sklepów detalicznych. Efektywność logistyki nie osiągnęła jeszcze poziomu gwarantującego dochodowość segmentu. W 2013 roku poniesione wydatki związane z budowaniem pozytywnego wizerunku, rozpoznawalności marki i zmianą logotypu sklepów Stokrotka wyniosły 8,6 mln zł.
>> W serwisie w przeciągu godziny pojawią się najnowsze dane finansowe spółki. >> Zobacz jak zmieniły się podstawowe wskaźniki Emperii po wynikach za IV kwartał.
Miniony kwartał przyniósł spadek cash flow operacyjnego do 14,9 mln zł z 39,8 mln zł rok wcześniej. Środki pieniężne na koniec zeszłego roku wynosiły 195,1 mln zł. Zobowiązania krótkoterminowe ogółem wzrosły do 378,9 mln zł z 248,1 mln zł.
Wtorkową sesję akcje Emperii rozpoczęły od przeceny. W tym roku notowania spółki mają za sobą kilkuprocentową przecenę. Natomiast w zeszłym roku zyskały na wartości około 30 proc.