Pierwsze godziny piątkowego handlu na giełdzie w Warszawie upływają pod znakiem niewielkich, korekcyjnych, spadków indeksu WIG20, który po ponad godzinie tracił 0,33 proc., cofając się do 2.495,7 pkt. Jednocześnie lepiej radzi sobie mWIG40, rosnąc o 0,48 proc. do 4328 pkt. Niewielkie zmiany są za to udziałem indeksów WIG (-0,11 proc.) i sWIG80 (+0,01 proc.).
W centrum uwagi inwestorów są dziś przede wszystkim akcje Emperii. Litewska Maxima Grupe wezwała do sprzedaży 100 proc. akcji właściciela m.in. sieci supermarketów Stokrotka. Wezwanie jest następstwem podpisania umowy inwestycyjnej. Cena w wezwaniu to 100 zł. Zapisy rozpoczną się 14 grudnia i potrwają do 21 lutego 2018 roku. W związku z podpisaniem umowy i wezwaniem zarząd Emperii zobowiązał się do rekomendowania niewypłacania dywidendy za 2017 rok.
W reakcji na wezwanie akcje Emperii drożeją o 5,6 proc. do 99,11 zł, ciągnąc tym samym w górę indeks mWIG40. Pomaga też Medicalgorithmics, którego akcje drugi kolejny dzień mocno rosną (+5,2 proc., po tym jak wczoraj podrożały o 8,2 proc.), reagując na zaskakująco dobre wyniki.
Swoją cegiełkę do wzrostów na mWIG40 dokłada także CD Projekt, którego akcje drożeją o 1,8 proc. do 106,60 zł.
Obok Emperii gorąco jest na Bumechu. Spółka złożyła w sądzie wniosek o otwarcie postępowania restrukturyzacyjnego w trybie przyspieszonego postępowania układowego. U źródeł tego wniosku znalazła się m.in. nadmierna uciążliwość windykacji skarbowej, ostatnie wypowiedzenia kredytów i żądania przedterminowego wykupu obligacji. Akcje Bumechu tracą dziś na giełdzie 6,9 proc., taniejąc do 0,54 zł.
W gronie dwudziestu największych spółek pozytywnie wyróżnia się KGHM (+1,5 proc.), a liderem spadków jest Pekao (-1,6 proc.). Te pierwsze akcje drożeją w ślad za ostatnimi wzrostami cen miedzi na świecie. Kurs Pekao SA spada korygując ostatnie silne wzrosty.
Na szerokim rynku wyróżnia się Gino Rossi, które po czwartkowym cofnięciu, dziś drożeją o 10,9 proc. do 1,12 zł. Wzrosty te wciąż jednak należy traktować jako korektę w trendzie spadkowym, który trwa już od początku 2015 roku.
W piątek do gry wracają Amerykanie, co może pośrednio wpłynąć na wzrost aktywności na GPW. Aczkolwiek trzeba pamiętać, że dzisiejsza sesja na Wall Street, z uwagi na Czarny Piątek i start sezonu przedświątecznych zakupów w USA, będzie skrócona do godziny 19:00.

Marcin Kiepas
Na wzrost aktywności mogą też wpłynąć publikowane dziś dane ze świata. Po tym jak o godzinie 10:00 został opublikowany indeks Ifo dla Niemiec, który w listopadzie nieoczekiwanie wzrósł do 117,5 pkt. z 116,8 pkt. (prognoza: 116,5 pkt.), po południu zostaną opublikowane wstępne odczyty listopadowych indeksów PMI dla sektora przemysłowego i usługowego w USA. Powinny one pozostać na wysokich poziomach, poprawiając nastroje inwestorów.
Oprócz indeksu Ifo, inwestorzy poznali też dane nt. bezrobocia w Polsce. W październiku, zgodnie z rynkowymi oczekiwaniami, stopa bezrobocia obniżyła się do 6,6 proc. z 6,8 proc. Duży wpływ na to tym razem miało obniżenie wieku emerytalnego i masowe odejścia na emeryturę, a nie poprawiająca się kondycja polskiego rynku pracy. Dane nie wpłynęły jednak na nastroje na GPW.
W piątek nie zadebiutowały na warszawskim parkiecie akcje NanoGroup, firmy działającej w sektorze biotechnologicznym. Z powodów formalnych debiut został przełożony na poniedziałek 4 grudnia.
Obserwowana w ostatnim czasie poprawa nastrojów na GPW, w połączeniu z relatywnie dobrymi nastrojami na rynkach globalnych, a także w oczekiwaniu na prawdopodobnie pozytywne dzisiejsze dane z USA i zwykle budzący optymizm start sezonu przedświątecznych zakupów za oceanem, ma szanse przełożyć się na wzrostowe zamknięcie dzisiejszej sesji w Warszawie. Dotyczy to też korygującego rano indeksu WIG20.