Od siedmiu miesięcy indeks dwudziestu największych spółek porusza się w przestrzeni ograniczonej opadającą linią łączącą lokalne szczyty oraz zwyżkującą linią łączącą dołki. Biorąc pod uwagę odległość do apeksu tych linii, tworzących symetryczny trójkąt, kurs WIG20 ma jeszcze 2-3 miesiące na określenie się co do dalszego kierunku. Uwzględniając stosunek wysokości trójkąta do poprzedzającego jego powstanie ruchu, możemy żywić nadzieję, że nie mamy do czynienia z formacją kontynuacji trendu.
Aktualnie na wykresie króluje trend spadkowy. Kurs na wczorajszej sesji pokonał tegoroczną linię trendu wzrostowego, łączącą styczniowy i marcowy dołek. W ten sposób drzwi w kierunku dolnego ograniczenia trójkąta zostały uchylone, lecz droga do niego najłatwiejsza nie jest – Niedźwiedzie napotkają opór w na poziomie 2236 oraz w strefie luki hossy z 17 stycznia (2185-2209).
Wskaźniki wspierają podaż – linia MACD znalazła się pod poziomem równowagi, umacniając poprzednie zalecenie sprzedaży. Kierunkowa DI- przecięła DI+ od dołu, generując kolejny sygnał sprzedaży. Niestety RSI posiada sporą rezerwę do zniżki.