W III kwartale Bogdanka wypracowała zysk netto w wysokości 103,7 mln zł. Wynik okazał się nieznacznie lepszy od konsensusu PAP (101,2 mln zł) i aż o 300 proc. wyższy niż w analogicznym okresie 2011 roku. Podobnie rzecz się miała z wynikiem operacyjnym. EBIT wyniósł 125,7 mln zł i okazał się zgodny z oczekiwaniami analityków na poziomie 125,1 mln zł. Tu także dynamika w ujęciu rocznym sięgała 300 proc. Ponad 70-proc. dynamika przychodów sprawiła, że wyniosły one 485,7 mln zł i także pokryły się z konsensusem. Od razu należy dodać, że taka dynamika jest pochodną uruchomienia wydobycia w Polu Stefanów (październik 2011 r.), a co za tym idzie dodatkowego wolumenu węgla przeznaczonego do sprzedaży.
– Niespodzianek większych nie ma, reakcja rynku powinna być neutralna. Mnie negatywnie trochę zaskoczyła jakość węgla, czyli stosunek węgla handlowego do urobku brutto. Wyniósł 68 proc., w poprzednich kwartałach było 72 proc. Z tego powodu koszty jednostkowe gotówkowe wydobycia były wyższe kwartał do kwartału, ale i tak niższe niż w zeszłym roku. Z drugiej strony ceny realizowane w trzecim kwartale były trochę wyższe niż oczekiwałem. – mówi Maciej Hebda, analityk Espirito Santo, cytowany przez PAP.
Wartość przepływów pieniężnych netto z działalności operacyjnej wzrosła z 237,99 mln zł (za trzy kwartały 2011 r.) do 540,25 mln zł (za trzy kwartały 2012 r.), głównie za sprawą wzrostu wolumenu sprzedaży węgla. Natomiast wartość gotówki zgromadzonej w kasie i na rachunkach bankowych na koniec września wyniosła 212,28 mln zł i była wyższa o 111,95 mln zł w ujęciu r/r. Z kolei udział zobowiązań w finansowaniu działalności grupy mierzony wskaźnikiem ogólnego zadłużenia wynosił 32,73 proc. wobec 30,35 proc. wg stanu na koniec 2011 r.
Stan zapasów węgla handlowego posiadanego przez jednostkę dominującą na koniec września wynosił 166.060,48 ton. To oznacza wzrost o 496,25 proc. w stosunku do poziomu z końca 2011 roku oraz o 570,93 proc. w ujęciu r/r. Aktualny poziom zapasu odpowiada niespełna siedmiodniowemu wydobyciu węgla handlowego.
>> Eksperci już wcześniej widzieli Bogdankę wśród faworytów sezonu. >> Giełdowa jedenastka gotowa na listopadową pluchę.
Bogdanka w raporcie kwartalnym ustosunkowała się także do niedawnego zwolnienia prezesa Mirosława Tarasa. Rada nadzorcza spółki odwołała wieloletniego sternika wydobywczej spółki pod koniec minionego miesiąca.
– Po odwołaniu Mirosława Tarasa z funkcji prezes zarządu nastąpiły zdarzenia, które spowodowały powstanie potencjalnych nowych ryzyk dla spółki. Ryzyka te mogą polegać na zagrożeniu pogorszenia wizerunku i reputacji spółki. Powstanie tych ryzyk związane jest z treścią wypowiedzi medialnych byłego prezesa, złożeniem przez niego do organów ścigania zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa, a także wystąpieniem przez niego przeciwko spółce do sądu z powództwem o ustalenia nieważności uchwały rady nadzorczej spółki o odwołaniu go z funkcji prezesa. – czytamy w raporcie w punkcie ryzyka związane z odwołaniem prezesa zarządu.
Jednocześnie spółka dodaje, że powyższa sytuacja nie spowodowała jednak żadnych zakłóceń w prowadzeniu przez nią działalności w podstawowych obszarach, tj. w odniesieniu do produkcji i sprzedaży węgla oraz procesu inwestycyjnego. Ryzyka w tych obszarach pozostały na dotychczasowym poziomie, nie przekraczając poziomu akceptowalnego przez spółkę.
Środową sesję kurs Bogdanki zaczął od niedużych wzrostów, ale jeszcze przed południem zawitał pod kreskę. Od kilku miesięcy akcje kopalni są w rozchwianiu i poruszają się w wąskim przedziale około 119 zł i nieco ponad 125 zł.
>> Zobacz najnowszą analizę wskaźnikową i fundamentalną spółki. >> Najważniejsze informacje o sytuacji finansowej Bogdanki po raporcie znajdziesz na stronie spółki w serwisie StockWatch.pl