W StockWatch.pl rzadko piszemy o Telekomunikacji Polskiej, gdyż jest to spółka nudna dla inwestorów indywidualnych. Dotychczas była przewidywalna i jako taka nie stanowiła waloru spekulacyjnego, a w jej akcjonariacie na bardzo długo zagnieździły się instytycje oraz inwestorzy, którzy cenią małą zmienność i regularne wypłaty dywidendy. Ale od 17 października uległo to zmianie, chociaż można przypuszczać, że akcje ustabilizują się na nowym, niższym poziomie i pozostaną nadal w trendzie bocznym, lecz w okolicach wartości wynikającej z nowych, obniżonych wycen fundamentalnych. >> Zobacz co spowodowało wodospad na kursie.
Pierwsza reakcja analityków biur maklerskich wyceniających akcje TPSA jest oczywiście obniżenie ceny docelowej. Analitycy Deutsche Banku obniżyli rekomendację dla akcji Telekomunikacji Polskiej do trzymaj z kupuj. Natomiast Erste Group ściął zalecenie do redukuj z akumuluj, a cenę docelową wyznaczył na 12,50 zł. Wczorajsze spadki sprowadziły kurs Telekomunikacji Polskiej do 13,79 zł, ale dziś dalej trwa przecena. Zapytaliśmy autora rekomendacji o argumenty za obniżeniem ceny docelowej.
– Spółka będzie dalej pod presją podażową. Wpływ na to będzie miała zapowiedź niższej dywidendy, wyższych wydatków inwestycyjnych oraz słabe cash flow. Wobec tego naszą wycenę ścięliśmy z 19 zł na 12,50 zł na akcję. – mówi StockWatch.pl Michał Hulbój, Dyrektor Departamentu Analiz w Erste Securities.
Telekom niespodziewanie zrewidował w dół całoroczne założenia finansowe. Przewidywany spadek przychodów w tym roku wyniesie 4-5 proc., a nie jak wcześniej zakładano do 3 proc. Marża EBIT ma wynieść 34-36 proc., podczas gdy wcześniejsze szacunki mówiły o 35-37 proc. Do tego wolne przepływy środków pieniężnych netto powinny się kształtować między 1,5 a 1,6 mld zł. Tymczasem wcześniej zakładano co najmniej 2 mld zł. Decydujący wpływ na rewizję tegorocznych założeń miało pogorszenie się warunków makroekonomicznych, większe zapotrzebowanie na kapitał obrotowy oraz wojna cenowa w segmencie komórkowym. Do tego zarząd TPSA zaproponował, że wypłatę dywidendy z tegorocznych zysków w wysokości 1 zł na akcję. Tymczasem w ostatnich latach było to 1,50 zł.
Reakcja rynku była miażdżąca dla kursu spółki. Wczoraj notowania TPSA traciły momentami nawet 20 proc. przy bardzo dużych obrotach. W czwartek to także najgorzej zachowujący się blue chip, który traci blisko 5 proc. zbliżając się do poziomu 13 zł. Tymczasem jeszcze we wtorek kurs utrzymywał się w okolicach 16 zł.
>> Wyniki historyczne mówią, że aktualnie spółka nadal jest droga. Wskaźniki cenowe zbliżyły się do średniej sektora, jednak wartość dochodowa jest zbyt niska w porównaniu do wartości majątkowej. >> Pełen obraz fundamentalny TPSA znajdziesz na stronie analitycznej w serwisie StockWatch.pl