Mapa rynku – stan na godzinę 14:30. Źródło: ATTrader.pl
W piątek na większości europejskich parkietów dominuje kolor czerwony. Nie inaczej jest na GPW, gdzie wszystkie indeksy nieznacznie tracą na wartości. Około 14:30 WIG20 miał wartość 2.432 pkt., tracąc 0,1 proc. W tym czasie WIG spadał o 0,3 proc. do 62.721 pkt., mWIG40 o 0,36 proc., a sWIG80 o 0,3 proc.
Indeksowi WIG20, który czwartkową sesję zakończył wzrostem o 1 proc., jednocześnie wybijając się górą z ponad tygodniowej konsolidacji, ciążą przede wszystkim banki i spółki detaliczne. Akcje BZ WBK, będącego liderem czwartkowych wzrostów, tanieją dziś o 2,4 proc. do 384,15 zł. Kurs mBanku spada o 2,2 proc. do 477,10 zł, LPP o 2,1 proc. do 8.651,85 zł, a CCC o 1,6 proc. do 269,10 zł. Dobrze za to radzi sobie PGNiG (+1,35 proc.), Cyfrowy Polsat (+1,25 proc.) i PGE (+1 proc.).
Słabe zachowanie indeksu średnich spółek wynika przede wszystkim ze spadków cen akcji Kruka o 2,3 proc., Budimeksu o 3,75 proc. i ING Banku Śląskiego o 1 proc. Ponadto negatywnie wyróżniają się jeszcze Ciech (-3 proc.) i Getin Noble Bank (-1,8 proc.).
Na szerokim rynku w centrum uwagi są dzisiaj trzy spółki: AAT Holding, Interma Trade i GetBack. Pierwsza (debiutant z końcówki 2015 r.) jest rozczarowana warszawską giełdą. Zarząd przy wsparciu głównego akcjonariusza – Lock Syndication S.C.A. – ogłosił, że zamierza skupić akcje własne i wycofać je z obrotu na GPW. Proponowana cena ma wynieść 19,50 zł za akcję. Władze AAT Holdingu wśród powodów niezadowolenia wymieniają koszty notowania akcji, liczne obowiązki informacyjne (i inne ograniczenia, które rzutują na konkurencyjność względem podmiotów prywatnych), niską płynność akcji i ograniczony dostęp do finansowania z rynku kapitałowego. W piątek notowania AAT Holdingu rosną o ponad 20 proc. do 19,51 zł.
Drugi dzień z rzędu mocno tracą notowania Interma Trade (dawny Briju). Akcje spadają o 15 proc. do 2,55 zł. To pokłosie zastrzeżeń jakie ma Wielkopolski Urząd Celno-Skarbowy do rozliczenia podatku VAT przez spółkę za 2012 rok.
Notowania GetBack spadają o 6,3 proc. do 20,31 zł, testując dziś najniższe poziomy od sierpnia br. Spółka windykacyjna przyznała, że zwolniła trzech pracowników, wobec których toczy się postępowanie w sprawie udziału w wycieku danych z systemu PESEL-NET z 2016 r. >> Byli pracownicy GetBack pod lupą Prokuratury w sprawie wycieku danych z bazy PESEL
Marcin Kiepas
Piątkowy handel, poza trzema wspomnianymi spółkami, odbywa się w dość spokojnej atmosferze. To może jeszcze się zmienić pod koniec sesji. Dotyczy to zwłaszcza dużych spółek. Dziś bowiem wygasają grudniowe serie kontraktów terminowych.
Dziś po południu inwestorzy poznają grudniowy odczyt indeksu NY Empire State (godz. 14:30; prognoza: 18,6 pkt.) oraz listopadowe dane o produkcji przemysłowej w USA (godz. 15:15; prognoza: 0,3 proc. m/m). Publikacje te jednak nie wywołają większych emocji wśród inwestorów. Ci będą skoncentrowani przede wszystkim na wygasających grudniowych serii instrumentów pochodnych.
Dane makroekonomiczne również nie będą impulsem do mocniejszych wahań giełdowych indeksów w przyszłych tygodniu. I to pomimo, że ciekawych publikacji będzie sporo. Przede wszystkim zostanie opublikowana seria listopadowych danych z polskiej gospodarki. W poniedziałek będą to raporty o płacach (prognoza: 7,1 proc. r/r) i zatrudnieniu (prognoza: 4,4 proc. R/R). Dzień później produkcja przemysłowa (prognoza: 9 proc. r/r), sprzedaż detaliczna (prognoza: 7,5 proc. r/r) i inflacja producencka (prognoza: 2,1 proc. r/r). W środę i czwartek koniunktura konsumencka i gospodarcza. W piątek natomiast stopa bezrobocia (prognoza: 6,6 proc.). Ze Stanów Zjednoczonych napłyną dane m.in. o dochodach i wydatkach Amerykanów, zamówieniach na dobra trwałe, indeksy Fed z Filadelfii i Uniwersytetu Michigan, finalny odczyt PKB za III kwartał i seria raportów z rynku nieruchomości. Ponadto w kalendarium znajduje się jeszcze indeks instytutu Ifo, posiedzenie Banku Japonii, czy dane o inflacji w Europlandzie.
Dlaczego więc, pomimo tak dużej liczby ciekawych publikacji, nie odegrają większej roli? Przede wszystkim dlatego, że to będzie tydzień przedświąteczny. A ten będzie się rządził swoimi prawami. Jak co roku można oczekiwać, że zmienność i obroty zarówno w Warszawie, jak i na większości światowych parkietów spadnie, a inwestorzy bardziej będą zainteresowaniu kupnem przedświątecznych prezentów niż akcji. Normalny handel na giełdach zawita dopiero po Nowym Roku.
