Dziś spółka zarządzająca sieciami restauracji Sphinx, Wook oraz Chłopskie Jadło poinformowała o podpisaniu ostatecznego porozumienia z bankami ING BSK, PKO BP i Raiffeisen w sprawie restrukturyzacji zadłużenia.
– Zgodnie z określonymi w porozumieniu wstępnym zasadami restrukturyzacji zadłużenia Sfinks w ING, PKO i Raiffeisen, wysokość kapitału pozyskanego z subskrypcji akcji serii J spowodowała wejście w życie drugiego wariantu spłaty całkowitego zadłużenia wobec banków wierzycieli, przewidującego zmianę warunków obsługi wierzytelności przez Sfinks wobec każdego z banków – czytamy w komunikacie.
Według tej umowy, Sfinks ma nie później niż do 30 września 2011 roku dokonać spłaty 65 proc. całości wierzytelności Raiffeisen obejmującej kapitał i odsetki. Pozostała część zadłużenia ma zostać umorzona przez bank. Raiffeisen posiada wobec Sfinksa wierzytelność w wysokości 8,3 mln zł kapitału i 0,4 mln zł odsetek. W przypadku kredytów w PKO BP i ING Banku Śląskim ustalono, że Sfinks przez 3 lata będzie regulować tylko odsetki. Po upływie okresu karencji, tj. począwszy od 31 sierpnia 2014 r. spółka rozpocznie obsługę rat kapitałowo–odsetkowych. Porozumienie dopuszcza możliwość konwersji tych długów na akcje spółki w ciągu trzech lat, a także udzielenia pożyczki przez Sylwestra Cacka, głównego udziałowca spółki do kwoty dokonanej spłaty w Raiffeisen. Dodatkowo zgodnie z postanowieniami porozumienia w okresie jego realizacji do rady nadzorczej Sfinksa wejdą dwaj przedstawiciele banków.
Dzięki restrukturyzacji zadłużenia spółka będzie mogła łatwiej się rozwijać. Jeszcze w tym roku Sfinks zamierza otworzyć od 20 do 30 nowych restauracji. Chce jednocześnie zwiększyć liczbę nowych otwarć w kolejnych latach. Spółka prowadzi obecnie rozmowy z dwoma potencjalnymi franczyzobiorcami z Czech i Węgier. W I półroczu 2011 roku Sfinks uruchomił 10 nowych lokalizacji, a do końca sierpnia kolejne trzy. Spółka ma za sobą emisję akcji serii J z której pozyskał 40,8 mln zł. W pierwszym półroczu spółka osiągnęła przychody skonsolidowane w wysokości 83,5 mln zł – wzrost o blisko 11 proc. natomiast strata operacyjna spadła z 12,6 mln zł do 4,1 mln zł. Na 30 czerwca spółka miała ujemne kapitały własne i najniższy rating kredytowy nadawany przez StockWatch.pl
- Pełna analityka finansowa Sfinksa w serwisie
http://www.stockwatch.pl/gpw/sfinks,wykres-swiece,wskazniki.aspx
Dzisiejsze doniesienia ze spółki mocno rozpalały wyobraźnię inwestorów. W trakcie sesji jej notowania rosły nawet 20 proc. Jednak po południu wzrost wyraźnie wyhamował do kilku procent. Wzrosty nie były poparte oszałamiającymi obrotami, choć i tak były wyraźnie wyższe od średnich na sesje w tym miesiącu.