(Fot. mat. prasowe CBA)
Funkcjonariusze CBA zatrzymali biznesmena, który działał w celu osiągnięcia korzyści majątkowej m.in. wspólnie i w porozumieniu z byłym prezesem zarządu Konradem K. oraz byłym dyrektorem zarządzającym GetBack. Według nieoficjalnych informacji PAP, zatrzymany to Radosław K. We wtorek prokuratorzy postawili mężczyźnie zarzuty.
– Podejrzany jest on o popełnienie przestępstwa płatnej protekcji. Polegało ono na powoływaniu się na wpływy w polskich służbach specjalnych i podjęcie działań, które miały spowodować przeprowadzenie przeszukania, jak też innych czynności w siedzibie większościowego akcjonariusza spółki GetBack SA. Celem działania podejrzanego było także doprowadzenie do rozpowszechnienia przez media informacji kompromitujących większościowego akcjonariusza spółki GetBack SA, w zamian za korzyść majątkową w wysokości nie mniejszej niż 3 miliony złotych w gotówce. – informuje Prokuratura Krajowa.
Pieniądze w gotówce miały trafić do biznesmena pod pozorem umowy „o świadczeniu usług”. Sprawa miała miejsce w I połowie 2018 roku.
Podejrzanemu grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. Jak podaje CBA, czynności w tym wielowątkowym śledztwie trwają. Analizowany jest materiał dowodowy, ujawniane nowe okoliczności sprawy. Śledczy nie wykluczają kolejnych zatrzymań i zarzutów. >> Dołącz do dyskusji na forumowym wątku dedykowanym akcjom GetBack
– Po wykonaniu czynności procesowych z udziałem podejrzanego i analizie złożonych przez niego wyjaśnień, prokuratorzy podejmą decyzję o zastosowaniu wobec niego środków zapobiegawczych, w tym ewentualne wystąpienie do sądu z wnioskiem o tymczasowy areszt. – informuje Prokuratura.
Były prezes GetBack toczył wojnę z Abrisem
Spór między byłym prezesem a głównym akcjonariuszem wyszedł na jaw wraz z problemami finansowymi GetBacku. Konrad K. od początku winę za tragiczną sytuację w spółce próbował przypisać Abrisowi. K. wielokrotnie powtarzał, że widmo bankructwa to efekt zaniechań i nierozważnej polityki funduszu, a także planowanego działania na szkodę spółki. Szerokim echem odbiła się także wypowiedź, w której K. stwierdził, że Abris „zabrał spółce połowę pieniędzy z IPO„. Mówiąc o „zabranych” środkach menedżer miał na myśli 370 mln zł, jakie Abris otrzymał za sprzedaż części swoich akcji. Jeszcze w maju kancelaria prawna reprezentująca byłego prezesa GetBack pozwała Abris Capital Partners oraz Pawła Gieryńskiego (solidarnie). K. za naruszenie dóbr osobistych zażądał zadośćuczynienia w wysokości 370 mln zł, deklarując jednocześnie, że ewentualnie zasądzone środki odda obligatariuszom. Z informacji otrzymanych od przedstawicielki funduszu wynika, że 25 maja sąd zwrócił pozew K. z powodu nieuiszczenia opłaty sądowej. O wycofanie wniosku wstąpiła też sama kancelaria. Do dzisiaj Abris nie otrzymał żadnej informacji o ponownym złożeniu pozwu.
W połowie czerwca śledczy zatrzymali byłego prezesa GetBack. K. usłyszał m.in.: zarzut dotyczący usiłowania doprowadzenia Polskiego Funduszu Rozwoju do niekorzystnego rozporządzenia swoim mieniem, poprzez wprowadzenie w błąd co do faktycznej kondycji finansowej spółki i przedłożenia nierzetelnych dokumentów dla uzyskania dla GetBack pożyczki w kwocie 250 mln zł oraz zarzut wyrządzenia spółce wielkiej szkody majątkowej.
– Już wcześniej śledczy z CBA mocno pracowali w tym śledztwie – przesłuchali łącznie ponad 70 osób – w tym urzędników Komisji Nadzoru Finansowego i spółki GetBack SA, zabezpieczyli tomy dokumentacji oraz dane elektroniczne. – informuje Centralne Biuro Antykorupcyjne.
Wcześniej śledczy zatrzymali byłych członków zarządu GetBack, w tym wiceprezes Annę P., Marka P. i Bożenę S., brata podejrzanej S. Dariusza S. oraz Kingę M.-J, która podpisała pozorną umowę na szkodę spółki opiewająca na ponad 4 mln zł. Zarzuty przedstawione tej piątce zatrzymanych przez CBA dotyczą m.in. wyrządzenia spółce GetBack SA szkody majątkowej w wielkich rozmiarach, przywłaszczenia kwoty ponad 2 mln zł z GetBack poprzez przelew bez tytułu prawnego, posłużenia się podrobionymi uprzednio dokumentami żądania wcześniejszego wykupu obligacji GetBack oraz pozornej umowy na ponad 4 mln zł. Śledczy ustalali, że zatrzymane osoby działały w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, wspólnie i w porozumieniu między innymi z byłym prezesem zarządu GetBack.
9 zatrzymanych osób decyzją sądu zostało tymczasowo aresztowanych. Wobec jednej osoby zastosowano poręczenie majątkowe w kwocie 1 mln zł, dozór policji i zakaz opuszczania kraju połączony z zatrzymaniem paszportu.
