
Zarząd Sunday Energy: prezes Michał Sochacki i wiceprezes Artur Lipiński
Sunday Energy to młoda spółka z branży fotowoltaicznej. Firma powstała w 2015 r. i przez pierwsze lata nie generowała znaczących przychodów. Sytuacja zmieniła się dopiero w ostatnim czasie. Wraz z nadejściem boomu na odnawialne źródła energii biznes siedleckiej spółki nabrał rozmachu.
Sunday Energy zarabia przede wszystkim na imporcie i sprzedaży paneli fotowoltaicznych oraz innych komponentów rynku PV (m.in. inwertery). Spółka jest bezpośrednim przedstawicielem zagranicznych producentów. Współpracuje m.in. z Kehua Tech, Leapton, czy Anhui Daheng Energy Technology. Ta ostatnia jest obecna w ponad 50 krajach pod marką DAH Solar. Na ten moment segment importu i sprzedaży paneli odpowiada za ok. 85 proc. generowanych przychodów.
– W 2015 r., gdy zakładaliśmy Sunday Energy, o fotowoltaice nie było głośno. Przez pierwsze lata istnienia zainwestowaliśmy w szkolenia, grunt pod farmę PV, poświęciliśmy sporo czasu na sprawdzenie i wybór dostawców oraz partnerów. Dzięki temu znamy biznes PV od podszewki. Początek tego roku był dla nas przełomowy. Osiągnęliśmy status operacyjny i od tego momentu co miesiąc notujemy systematyczny wzrost wolumenów. To był break even w segmencie obrotu panelami – mówi Michał Sochacki, prezes zarządu Sunday Energy.
W obszarze handlu hurtowego firma współpracuje z wykonawcami farm PV, hurtowniami elektrycznymi, dużymi firmami instalatorskimi, przedsiębiorstwami (np. pieczarkarnie) i sklepami internetowymi. Handel detaliczny Sunday Energy prowadzi poprzez własny sklep e-commerce i kieruje ofertę do osób prywatnych, odbiorców końcowych i małych instalatorów.
– Mamy siatkę kilkudziesięciu klientów w całej Polsce, z którymi współpracujemy na stałe. Większość z nich to firmy instalatorskie. Instalatorom proponujemy autorski model współpracy partnerskiej, w którym oprócz komponentów najwyższej jakości w konkurencyjnych cenach firmy współpracujące otrzymują od nas dodatkowe usługi stanowiące wartość dodaną – dodaje Michał Sochacki.
Spółka zajmuje się także developmentem farm. Aktualnie pracuje nad kilkoma projektami o mocy 10 MW. W przygotowaniu ma także inwestycje rzędu 100 MW. Sunday Energy zakłada, że pierwszy własny projekt farmy będzie gotowy najwcześniej w II połowie 2021 r.
Niedawno Sunday Energy ogłosiło wejście na rynek węgierski. Spółka nawiązała współpracę z lokalnym dystrybutorem, który będzie oferował urządzenia PV pod marką Sunday Energy. Michał Sochacki liczy, że pierwszą sprzedaż uda się zrealizować na przełomie 2020 i 2021 roku.
Siedlecka spółka ma pomysły na zagospodarowanie nowej niszy w polskiej branży PV. W ramach tzw. segmentu new business stawia na dwa główne kierunki dodatkowych usług. Pierwszy to stworzenie „fotowoltaicznego ceneo”, czyli serwisu internetowego, który pomoże porównać i wybrać najlepszą na rynku ofertę instalacji PV. Druga część obszaru new business to usługi wsparcia dla organów prawnych i firm leasingowych, finansujących inwestycje w OZE.
– To nasza autorska usługa. Instytucje chętnie finansują inwestycje w PV, ale nie każda finalnie okazuje się sukcesem. Wtedy pojawia się kwestia demontażu, testów, serwisowania i magazynowania urządzeń, a finalnie pośrednictwo w ich sprzedaży do nowych klientów. Chcemy zagospodarować rynek wtórny, stworzyć swoisty „second hand” dla używanych instalacji. Spora część instalacji, które wracają np. do firm leasingowych, jest sprawna i nadaje się do dalszej eksploatacji. Żeby to sprawdzić, potrzebny jest specjalistyczny sprzęt, w który zamierzamy zainwestować – dodaje Michał Sochacki.
Najpierw crowdfunding, potem NewConnect
Docelowo Sunday Energy chce zadebiutować na małej giełdzie. Wcześniej jednak zamierza zebrać środki na zwiększenie skali biznesu, głównie poprzez rozbudowę oferty produktowej. Spółka jeszcze w tym roku przeprowadzi kampanię crowdfundingu udziałowego na platformie CrowdConnect.pl. Emisja akcji ma przynieść 4 mln zł. Połowę z tej kwoty Sunday Energy zamierza zainwestować w zatowarowanie, w tym nowe panele PV o większej mocy. Kolejny milion złotych ma trafić na development własnej farmy fotowoltaicznej, a po 0,5 mln zł spółka chce przeznaczyć odpowiednio na zakup urządzenia do sprawdzania stanu używanych paneli i budowę systemów IT do rozwoju nowych usług dla branży.
– W połowie 2021 roku planujemy debiut na rynku NewConnect. To naturalny a zarazem kolejny etap rozwoju, który pozwoli wzmocnić rozpoznawalność, wiarygodność, a jednocześnie umożliwi uzyskanie wyceny wartości spółki i jej perspektyw – mówi prezes Sunday Energy.
Boom na rynku fotowoltaiki
W tym roku pandemia SARS-CoV-2 wyhamowała nieco rynek fotowoltaiki. Pojawiły się m.in. problemy związane z lockdownem i wstrzymaniem tradycyjnej sprzedaży oraz chwilowymi przerwami w dostawach komponentów do instalacji fotowoltaicznych. Obecnie sytuacja wróciła do normy, a firmy notują skokowe wzrosty zainteresowania instalacjami fotowoltaicznymi w Polsce.
Fotowoltaika jest najszybciej rozwijającym się sektorem OZE w Polsce. Według danych Polskich Sieci Elektroenergetycznych, 1 października 2020 roku moc zainstalowana wynosiła 2,68 GW (+166,3 proc. r/r i +6,1 proc. m/m). Dane dotyczą wszystkich instalacji zgłaszanych do firm dystrybucyjnych, zarówno przez klientów detalicznych, jak i hurtowych/instytucjonalnych. Z kolei według Instytutu Energetyki Odnawialnej, w 2030 roku moce fotowoltaiczne w Polsce wyniosą 12,9 GW, z czego 7,5 GW może generować fotowoltaika wielkoskalowa, dotychczas dysponująca mniejszą skalą wobec inwestycji prosumenckich. W Polsce rynek fotowoltaiki przeżywa w tej chwili boom, który napędziły m.in. nowelizacja ustawy o OZE zmieniająca definicję prosumenta, spadek cen paneli fotowoltaicznych i ujednolicenie stawki podatku VAT oraz rządowe programy Energia Plus czy Mój Prąd. Ten ostatni jest największym w Europie programem dofinansowania do prosumenckich instalacji fotowoltaicznych o mocy 2-10 kW.