
Marcin Kiepas, niezależny analityk finansowy.
Wtorek przynosi zauważalne pogorszenie nastrojów na europejskich rynkach akcji. Strach przywędrował z Azji, gdzie kolejne doniesieniami nt. rozprzestrzeniającego się w Chinach nowego koronowirusa podobnego do SARS, w następstwie którego zmarła już czwarta osoba w Państwie Środka, wywołały oczywiste obawy o negatywny wpływ potencjalnej epidemii na gospodarkę. W to dodatkowo wpisały się obawy przed realizacją zysków na Wall Street, po tym jak tamtejsze indeksy zakończyły poprzedni tydzień (poniedziałek był dniem wolnym w USA) na rekordowo wysokich poziomach.
Spadki nie omijają giełdy w Warszawie, aczkolwiek nastroje obecnie są już nieco lepsze niż jeszcze rano. Po ponad dwóch godzinach handlu spadały 3 z 4 głównych indeksów, a większy odsetek notowanych spółek tracił niż zyskiwał na wartości.
O godzinie 11:27 indeks WIG20 spadał o 0,33 proc., WIG o 0,43 proc., mWIG40 tracił 0,37 proc. i tylko sWIG80 piął się do góry rosnąc o 0,29 proc. i wyznaczając dziś nowe 1,5-roczne maksima. Od początku roku sWIG80 zyskał już prawie 5,6 proc., a w 3 miesiące urósł o 11,3 proc. Co prawda w dalszym ciągu on jest on ponad 23 proc. poniżej swojego szczytu z 2017 roku, ale i tak ten obserwowany od października wzrost może cieszyć.
W sWIG80 najmocniej wyróżnia się, odwieszona po wczorajszym jednodniowym zawieszeniu, spółka British Automotive Holding (BAH). Jej akcje drożeją o 35,9 proc. do 1,29 zł po tym jak okazało się, że otrzymała ona od Jaguar Land Rover Deutschland GmbH pismo, zawierające przedłużenie terminu obowiązywania umowy importerskiej do 31 marca 2021 roku.
Drugą gwiazdą wśród małych spółek jest Altus TFI. Jego akcje drożeją o 8,55 proc. do 1,65 zł, dynamicznie wybijając się górą z 2-miesięcznej konsolidacji wokół poziomu 1,50 zł.
Na szerokim rynku w centrum uwagi znajduje się Bogdanka. Węglowa spółka drożeje o 2,1 proc. do 34,70 zł, przerywając serię spadków. Wzrost zawdzięcza lepszym od oczekiwań wynikom. W całym 2019 roku Bogdanka wypracowała 309,3 mln zł zysku netto (dane wstępne), wobec prognozowanych 272,5 mln zł, a jej przychody wzrosły o 22,8 proc. do 2,158 mld zł, przy prognozie na poziomie 2,146 mld zł.
W zupełnie innych nastrojach są natomiast akcjonariusze KGHM-u. Akcje koncernu tracą 2,7 proc., cofając się do 97,70 zł i wracając poniżej psychologicznej granicy 100 zł. Powodem tąpnięcia jest przecena miedzi, której notowania dziś spadają do 6120 dolarów za tonę z 6223 dolarów. Spadek ten może nie jest duży, ale na gruncie analizy technicznej, a także w zestawieniu z niepokojącymi doniesieniami z Chin, może budzić obawy przed jego pogłębieniem. To dziś stało się ważniejsze, niż zapewnienia prezesa Marcina Chludziśkiego, że „rok 2019 będziemy zamykać prawdopodobnie ze zdecydowanie lepszym wynikiem niż rok 2018, mimo że średnia cena miedzi była znacznie niższa”.
Wzrosty indeksu sWIG80 na przekór całemu rynkowi, czy też obserwowana na szerokim rynku próba minimalizowania porannych spadków, to nie jest jedyne pozytywne dziś sygnały, które mogą jeszcze dawać nadzieję na to, że sesja jednak zakończy się na zielono. Warto zauważyć, że pomimo przewagi koloru czerwonego, dziś na poziomach najwyższych od co najmniej 52 tygodni są (lub były na chwilę) walory aż 16 spółek. W tym tak dobrze znanych inwestorom giełdowym jak Play, LiveChat, Ten Square Games, Quercus, czy PlayWay.