Akcjonariusze Synthosu czekający na dywidendę bez skrupułów pozbywają się akcji chemicznej spółki. W poniedziałek notowania blue chipa spadają momentami o ponad 8 proc. Po południu chemiczna spółka poinformowała, że zarząd rekomenduje, aby cały zysk za rok 2015 przeznaczyć na kapitał zapasowy. Zalecenie władz oznacza, że tym razem Synthos nie podzieli się zyskiem z akcjonariuszami.
Brak dywidendy to olbrzymie zaskoczenie dla inwestorów, ponieważ dotychczas spółka chemiczna Michała Sołowowa słynęła z hojnych wypłat. W ubiegłym roku Synthos wypłacił 0,25 zł na walor, co dało stopę w okolicach 5,2 proc. Rok wcześniej dywidenda wyniosła 0,31 zł/akcję (stopa blisko 6 proc.). >> Historię dywidend Synthosu prześledzisz tutaj
– Jednocześnie zarząd emitenta informuje, że zwróci się z wnioskiem do rady nadzorczej emitenta, o rekomendowanie walnemu zgromadzeniu Synthos SA przeznaczenia całego zysku spółki za rok 2015 na kapitał zapasowy i niewypłacania dywidendy zgodnie z niniejszą rekomendacją zarządu emitenta. – czytamy w komunikacie.
Rynkowi eksperci liczyli na wysoką wypłatę również w tym roku. DM BDM w raporcie z 3 marca ustalił cenę docelową dla akcji chemicznej grupy na 4,60 zł, podtrzymując zalecenie akumuluj. Biuro jako jeden z argumentów wyższej o 15 proc. wyceny wskazało własnie hojną politykę dywidendową.
W 2015 r. zysk netto Synthosu przypisany akcjonariuszom jednostki dominującej wzrósł o 19 proc., do 426 mln zł. Na poziomie operacyjnym wynik spadł o 6 proc., do 450 mln zł. Regres był widoczny także na poziomie przychodów. Sprzedaż spadła o 12 proc., do 4,06 mld zł.
W poniedziałek akcje Synthosu przy wysokich obrotach tanieją kilka procent. W szerszej perspektywie stopa zwrotu też jest pod kreską. Na przestrzeni ostatniego roku akcje spółki chemicznej potaniały o 9,7 proc. Warto też dodać, że w wyniku rocznej korekty portfeli indeksów, po sesji 18 marca Lotos zastąpi Synthos w indeksie WIG20.