Dom Maklerski AmerBrokers odtajnił rekomendację dla Synthosu. Biura wydało zalecenie kupuj z ceną docelową na poziomie 6,09 zł za akcję. To o prawie 20 proc.
– Uważamy, że w nadchodzących latach pozytywnie na wyniki będą wpływać inwestycje zrealizowane w grupie w latach 2010-2011. Pierwszą z nich jest nowa instalacja do produkcji butadienu, której moce produkcyjne są o około 30 tys. ton wyższe od dotychczasowej instalacji. Inwestycja zapewnia grupie stabilizację bazy surowcowej, co wpływa na umocnienie pozycji konkurencyjnej grupy na rynku, z uwagi na rosnące ceny butadienu. Drugą z inwestycji jest instalacja do produkcji zaawansowanych technologicznie, a tym samym droższych, kauczuków polibutadienowych, której moce produkcyjne wynoszą około 80 tys. ton. – ocenia Maciej Kabat, analityk DM AmerBrokers.
Broker spodziewa się, że począwszy od 2012 roku poprawi się także rentowność netto grupy, za sprawą przeprowadzonej przez Synthos optymalizacji podatkowej opartej o Funduszu Inwestycyjny Zamknięty. AmerBrokers prognozuje, że w 2011 r. spółka wypracowała ponad 5,3 mld zł przychodów, 1,07 mld zł zysku operacyjnego oraz niemal 910 mln zł zysku netto. W przyszłym roku ma to być odpowiednio ponad 6,3 mld zł, 1,49 mld zł oraz 1,2 mld.
Dziś akcje chemicznej spółki rosną nieznacznie, ale trzeba dodać, że są po wyraźnym wzroście z połowy stycznia. Wówczas ich cena skoczyła z około 4,30 zł na ponad 5 zł.
>> Na podstawie danych historycznych akcje Synthosu są nieznacznie przewartościowane, lecz mnożnik kapitałów własnych znajduje się znacznie powyżej średniej sektora i szerokiego rynku. >> Szczegółowa analiza wskaźnikowa na stronie spółki w serwisie StockWatch.pl