Ubiegłoroczna hossa to przede wszystkim zasługa kilku największych spółek z warszawskiego parkietu. Inwestorzy szczególnie upodobali sobie walory KGHM, PZU oraz PKN Orlen. Jednak w styczniu ich kursy dostały zadyszki. W tym samym momencie korekta rozprzestrzeniła się po całym rynku, co widać po zachowaniu indeksu WIG.
Jednak w środę popyt przystąpił do niespodziewanego kontrataku i sytuacja na rynku zrobiła się arcyciekawa. Większość inwestorów pogodziła się z korektą, ale nagły wzrost WIG20 o ponad 1 proc. i to przy zwiększonych obrotach, ponownie rozbudził nadzieje na hossę. W środę mocne odreagowanie zaliczył kurs Orlenu, natomiast notowania PZU obroniły ważne wsparcie i ruszyły na północ. Tymczasem ostatnie rekomendacje poszły w przeciwnym kierunku. Najnowsze zalecenie analityków z Societe Generale dla akcji paliwowego koncernu brzmi sprzedaj. Natomiast Morgan Stanley zmienił rekomendację dla PZU do niedoważaj z równoważ.
W czwartek WIG20 kontynuuje środowe odbicie. Dalszy rozwój sytuacji będzie w dużej mierze uzależniony od kilku lokomotyw parkietu. Chcąc lepiej zdiagnozować sytuację sprawdziliśmy w jakiej kondycji technicznej znajdują się trzej liderzy wzrostów z ostatnich miesięcy wśród blue chipów. >> Zobacz komentarz do czwartkowej sesji.
Uwagę inwestorów przyciąga kurs KGHM, który w ostatnich miesiącach nadawał ton całemu rynkowi. W niespełna pół roku notowania miedziowego giganta urosły z około 115 zł do blisko 200 zł. Po drodze spółka wypłaciła rekordową na skalę GPW dywidendę – ponad 28 zł na akcję. Styczeń stał się okazją do realizacji sowitych zysków. Dopiero środowa sesja zasygnalizowała próbę powrotu na wzrostową ścieżkę. W czwartek kurs KGHM lekko się waha za sprawą świeżej rekomendacji z Exane. Biuro podwyższyło cenę docelową o 13 proc. do 180 zł i podtrzymało rekomendację neutralnie. Z technicznego punktu widzenia kluczowa jest teraz obrona wsparcia położonego poniżej 180 zł. n>> Odwiedź stronę analityczną spółki w serwisie.
– Kluczowym poziomem wsparcia dla akcji KGHM w miesiącu styczniu jest 176 zł. Spadki do tej wartości powinny być pozytywnie interpretowane przez akcjonariuszy. Jednakże przebicie się przez 176 zł, czyli przez grudniowe denko okazałej białej świeczki, będzie tożsame z zakończeniem kolejnej kilkumiesięcznej wzrostowej fali, a tym samym wejście akcji w nowy etap. Czy będzie to korekta płaska czy też zygzak, tego obecnie nie wiadomo. Jednakże brak obrony tego pułapu obnaży słabość byków. Z drugiej strony obecny kurs bliski ww. pułapu cenowego sprawia, że przy niewielkim ryzyku można zacząć budować spekulacyjną wzrostową pozycję, co dosyć rzadko można podczas hossy zrobić. Zazwyczaj kursy eksplodują, a kupowanie odbywa się na nowych szczytach, dlatego też obserwowane cofanie się cen na południe jedynie uatrakcyjnia kurs. Na chwilę obecną nieistotne jest dokąd będzie zmierzał kurs lecz to, co robi w strefie wsparcia z dolnym ograniczeniem 176 zł. – ocenia Piotr Neidek, analityk DI BRE Banku.
Kliknij aby powiększyć
>> Patrząc na wykres miedziowej spółki można dojść do wniosku, że ma ona w sobie coś magicznego. >> Giełda po wynikach: 10 magicznych spółek wg formuły Joela Greenblatta.
Ze styczniową niemocą walczy także kurs PZU. Po udanej środowej sesji, w czwartek notowania ubezpieczyciela również kierują się na północ. Ostatnie rekomendacje dają trochę do myślenia. Oprócz wspomnianego zalecenia z Morgan Stanley, wcześniej analitycy z Credit Suisse obniżyli rekomendację do poniżej rynku z neutralnie. Kluczowym wsparciem dla kursu PZU jest poziom 392 zł.
– Kurs dotarł do strefy wsparcia wyznaczonej przez linię lokalnego trendu wzrostowego i (co ważniejsze) przez zeszłomiesięczne minimum. Dno grudniowej okazałej białej świeczki (392 zł) stanowi kluczowe wsparcie na ten miesiąc i jeżeli dojdzie do jego przerwania, to obserwowany od czerwca impuls wzrostowy dobiegnie ku końcowi, a papier wejdzie w nowy etap. Czy to będzie większa spadkowa fala czy też rozciągający się na miesiące marazm, tego nie wiadomo, lecz atrakcyjność techniczna PZU znacząco spadnie. Do tej pory gra była zgodnie z trendem, a jeśli 392 zł zostanie przełamane to takowa strategia przestanie się sprawdzać i pozostanie łamanie dołków w ramach konsolidacji i wyrzucanie pod oporami. Na chwilę obecną kurs przebywa bardzo blisko poziomu wsparcia i ze stopem 391,90 zł można postawić spekulacyjną tezę, że PZU spróbuje swoich sił i zawinie na północ. O zasięgu wzrostów nie ma co mówić, dlatego też pozostaje jedynie sądzić, że 392 zł nie zostanie przełamane. Bliski stop jest jedynym argumentem dla tych, co chcą teraz kupić PZU, a jeśli do końca tego tygodnia 425 zł zostanie wybite, to będzie można otworzyć szampana. – zaznacza Piotr Neidek.
Kliknij aby powiększyć
>> Zobacz także analizę fundamentalną i wskaźnikową polskiego ubezpieczyciela. >> Wszystkie najważniejsze informacje na temat PZU znajdziesz na stronie spółki w serwisie StockWatch.pl
Na czwartkowej sesji wybicie z kontynuuje PKN Orlen. Z pewnością na tej spółce w najbliższych dniach będzie gorąco, bo już za niespełna tydzień zaprezentuje nam raport za IV kwartał. Ostatnio oprócz wspomnianego Societe Generale także DM IDMSA oraz DM OKO BP wydały rekomendacje sprzedaj dla akcji paliwowego koncernu. Tymczasem wnioski analizy technicznej dają podstawy do optymizmu.
– Wygląda na to, że korekta na papierze dobiega ku końcowi. Środowe poderwanie na północ jest wynikiem kontrakcji spowodowanej naruszeniem lokalnego wsparcia wynikającego z połączenia dziennych ekstremów. Ceny dotarły do dziennych EMA, które podobnie jak tygodniowe są byczo zapętlone sygnalizując, czy też potwierdzając, hossę na walorze. Zasięg po wybiciu 48 zł (11 grudnia 2012 r.) wskazuje na zaatakowanie strefy 55 zł, dlatego też pytanie jakie należy sobie zadać, to kiedy zakończy się lokalna korekta, gdyż postępujące spadki od szczytu z 19 grudnia 2012 r. to jest właśnie korekta, a nie nowy impuls bessy. Kluczowe wsparcie na styczeń 44,90 zł jak na razie jest poza zasięgiem niedźwiedzi, zatem dopóki w tym miesiącu 44,90 zł będzie bronione, dopóty scenariusz na PKN jest wzrostowy. – ocenia Piotr Neidek.
Kliknij aby powiększyć
>> W przyszłym tygodniu paliwowa spółka zainauguruje sezon sprawozdań za IV kwartał. Zadaniem ekspertów, czeka nas ciąg dalszy kryzysowych wyników. >> Giełda przed wynikami: 19 spółek, które nie dają się kryzysowi.
