Ostatnie wypowiedzi Bena Bernanke diametralnie odmieniły sytuację na warszawskim parkiecie. Zamiast spodziewanej letniej hossy, na rynku od kilku sesji obserwujemy silne spadki, które na czwartkowej sesji przybrały rozmiary paniki. Rynki przeraziły się, że FED jeszcze w tym roku ograniczy tempo skupu obligacji, a w połowie 2014 roku zakończyć program skupu, jeśli sytuacja w gospodarce USA będzie się poprawiała zgodnie z obecnymi oczekiwaniami. Już pojawiły się sugestie wśród ekspertów, że operacja ograniczania zakupu aktywów rozpocznie się we wrześniu.
Zapowiedzi FED wywołały mocną przecenę, która przetoczyła się przez rynki. Na Wall Street Dow Jones Industrial spadł o 2,34 proc., do 14.758,32 pkt. Dla tego indeksu był to najgorszy dzień od początku 2013 roku. Przez ostatnie dwa dni Dow Jones i S&P 500 oddały wszystkie dotychczasowe zyski z maja i czerwca. Czerwono było także w całej Europie. Do dramatycznych spadków doszło na warszawskim parkiecie. Ostatecznie w czwartek WIG20 stracił aż 4,79 proc., spadając na jednej sesji o 115 pkt.
– Czwartkowy duży czarny korpus dotarł do linii trendu wzrostowego – przełamanie tego wsparcia miałoby pesymistyczną wymowę z punktu widzenia analizy technicznej i otwierało drogę ku nowym minimom cenowym – oczekiwane jest przynajmniej korekcyjne odbicie od tego poziomu (brak odbicia miałby pesymistyczną wymowę). Kolejnymi wsparciami są: 2.252, 2.224 i 2.098 pkt. Czwartkowy duży czarny korpus, potwierdzony przez wzrost wolumenu obrotów, przełamał dolną wstęgę Bollingera – sygnalizacja pogorszenia nastrojów. Korpus pozostaje poniżej średniej ruchomej, która zaczęła zakręcać w dół. Na wskaźnikach analizy technicznej dominują sygnały sprzedaży: MACD, Stochastic (na tych dwu wskazanie sprzedaży powstało w paśmie wykupienia – a zatem wskaźniki mają duży potencjał spadkowy), ROC i Parabolic. Wskaźniki wolumenowe sygnalizują wyprzedaż akcji w rynek. Najbliższe poziomy oporu to 2.413, 2.497 i 2.513 pkt. – mówi Krzysztof Borowski, analityk Katedry Bankowości SGH.
Kliknij aby powiększyć
>> Analityk City Index ocenia, że na rynku akcji jest szansa na odbicie. >> Możliwe odbicie na rynku akcji, złoty i obligacje pozostaną pod presją.
Największym balastem dla indeksu jest ostatnio KGHM. W ciągu dwóch ostatnich sesji kurs miedziowej spółki stracił aż 15 proc. Przyczyną masowej wyprzedaży okazał się ostateczny kształt dywidendy – środowe walne zdecydowało o wypłacie 9,80 zł na akcję, a skrajnie optymistyczne prognozy zakładały, że na ten cel pójdzie nawet 15 zł. Negatywny wpływ na kurs ma także utrzymująca się od kilku sesji przecena na surowcach (miedzi i srebrze), która w czwartek przybrała na sile. Na domiar złego analitycy DI Investors rozpoczęli wydawanie rekomendacji dla spółki od zalecenia sprzedaj z ceną docelową 136 zł. Dodatkowo pojawiły się kiepskie informacje z Chin. Indeks PMI, określający koniunkturę w sektorze przemysłowym, wyniósł w czerwcu 48,3 pkt. wobec 49,2 pkt. na koniec poprzedniego miesiąca. Analitycy spodziewali się odczytu na poziomie 49,1 pkt.
analizę techniczną walorów KGHM, PGE oraz PKN Orlen wraz z prognozą kierunku i zasięgu ruchu
– Cena po krótkoterminowym wzroście od początku kwietnia, na przedostatniej sesji zderzyła się dużym czarnym korpusem z linią trendu wzrostowego – na ostatniej sesji doszło do jej przełamania w dół. Jest to klasyczny sygnał sprzedaży – wybicie w dół miało miejsce w postaci dużego czarnego korpusu, któremu towarzyszył wzrost wolumenu obrotów (pewnym pocieszeniem może być dolny cień ostatniej świecy oraz fakt, iż zatrzymała się ona w pobliżu poziomu 76,4 proc. zniesienia Fibonacciego całej fali wzrostowej luty 2012 – styczeń 2013). Wskaźniki wolumenowe Akumulacja/Dystrybucja oraz A/D Chaikina uwidaczniają ten fakt, podobnie jak sygnały likwidacji pozycji długiej na MACD, Parabolic, Stochastic oraz ROC. Wskaźniki posiadają duży potencjał spadkowy – sygnały sprzedaży zostały wygenerowane w paśmie lub w pobliżu pasma wykupienia. Najbliższe poziomy wsparcia to: 109,60 oraz 102,40 zł. Spadek poniżej tych wsparć miałby bardzo pesymistyczną wymowę z punktu widzenia analizy technicznej. Najbliższymi poziomami oporu są: 141,50 zł (powrót powyżej anulowanej linii trendu wzrostowego były silnym sygnałem poprawy) oraz 152,30 zł. – ocenia Krzysztof Borowski.
Kliknij aby powiększyć
>> W serwisie znajdziesz analizę aktualnej sytuacji fundamentalnej KGHM po wynikach za ostatni kwartał. >> Zobacz analizę najnowszego raportu przygotowaną przez analityka portalu StockWatch.pl
Na ostatnich sesjach jednym z lepiej zachowujących się blue chipów jest PGE. Tu także szykuje się ciekawa rozgrywka pod dywidendę. Walne zbiera się 27 czerwca, a oficjalna propozycja zarządu to 0,86 zł na akcję. W zeszłym roku zarząd PGE rekomendował wypłatę 1,32 zł na walor, jednak skarb państwa posiadający kluczowy głos na walnym spółki zdecydował, że będzie to 1,83 zł na akcję. Do niedawna mówiło się, że w tym roku spółka może wypłacić nawet 1,72 zł na walor. Jednak po tym jak rząd zapowiedział realizację projektu budowy elektrowni w Opolu, analitycy zaczęli łagodzić swoje oczekiwania. >> Techniczną stronę waloru znajdziesz też w ATTrader.pl
– Kurs pozostaje w klasycznym trendzie spadkowym w długim terminie i trendzie wzrostowym, ale w krótkim terminie. Na razie cenie nie udało się pokonać linii trendu spadkowego – istotnym symptomem poprawy byłoby przebicie przez cenę poziomu 18,50 zł, co otworzyłoby drogę wyżej – do nowych oporów 19,45 i 20,55 zł. Z kolei istotne wsparcia usytuowane są na wysokości 17,40 zł (słabe wsparcie), 16,32 i 15,11 zł (najsilniejsze wsparcie). Na wskaźnikach analizy technicznej pojawiły się wskazania sprzedaży – ostrzeżenie przed spadkiem do wsparcia na 17,40 zł. Do pokonanie poziomu oporu potrzebne byłoby najpierw schłodzenie się oscylatorów, tj. ich spadek do poziomów wyprzedania, a następnie wzrost i utworzenie sygnałów kupna. Należy jednak podkreślić fakt, że wskaźniki wolumenowe sygnalizują wyprzedaż akcji w rynek, co sugeruje raczej ziszczenie się wariantu spadkowego w krótkim terminie. – zaznacza Krzysztof Borowski.
Kliknij aby powiększyć
>> PGE ma sporo wolnej gotówki zgromadzonej na koncie. >> Giełda po wynikach: Ranking spółek z największą gotówką.
Drastyczną przecenę zaliczyły także kursy spółek paliwowych. Znaczące spadki ma za sobą m.in. PKN Orlen – w tydzień akcje paliwowego koncernu potaniały około 10 proc. W tej spółce, podobnie jak w PGE, za tydzień akcjonariusze zdecydują o wypłacie dywidendy. Propozycja zarządu to 1,50 zł na akcję. Warto podkreślić, że będzie to pierwsza dywidenda wypłacona od 2008 roku. W wersji rekomendowanej przez zarząd stopa wynosi około 3,2 proc.
– Cena pozostała poniżej linii trendu wewnętrznego – fakt ten był oznaką słabości kursu. Na ostatniej sesji miało miejsce zbliżę się ceny do wsparcia na wysokości 48,50 zł – pocieszeniem może być fakt, że cena dotarła do poziomu 23,6 proc. zniesienia Fibonacciego ostatniej fali wzrostowej (z okresu lipiec 2012 – marzec 2013). Przełamanie tego poziomu otworzyłoby drogę niżej – kolejne zatrzymania to: 40,83 i 36,72 zł. Najbliższe poziomy oporu położone są z kolei na: 53,10 i 54,67 zł. Deprecjację ceny potwierdza układ wskaźników analizy technicznej, na których dominują sygnały sprzedaży. W dół zaczęła również zakręcać średnia ruchoma 13-sesyjna. Wyprzedaż akcji w rynek jest dobrze widoczna na wskaźnikach wolumenowych. – wskazuje Krzysztof Borowski.
Kliknij aby powiększyć
>> Zobacz aktualną analizę fundamentalną i wskaźnikową spółki. >> Wszystkie najważniejsze informacje na temat PKN Orlen znajdziesz na stronie spółki w serwisie StockWatch.pl
