Vivid Games jest świeżo po publikacji wyników za I kwartał. Bydgoskie studio początek roku zamknęło na niewielkim plusie. Spółka zanotowała 50 tys. zł jednostkowego zysku netto w I kw. 2022 r. wobec 0,27 mln zł straty rok wcześniej. Zysk operacyjny wyniósł 68 tys. zł wobec 0,25 mln zł straty rok wcześniej. Wynik EBITDA wyniósł odpowiednio: 1,04 mln zł wobec 1,2 mln zł. Przychody ze sprzedaży sięgnęły 7,86 mln zł w I kw. 2022 r. wobec 5,71 mln zł rok wcześniej.
– Osiągnięte wyniki są dobre. Mamy pozytywny trend, jeśli chodzi o przychody i wynik netto. Wierzę, że ten trend się utrzyma i będziemy w stanie zwiększać nasze rezultaty w kolejnych miesiącach. Spłacamy regularnie, a nawet nadpłacamy raty z tytułu obligacji. Sytuacja jest stabilna, można powiedzieć, że idziemy w dobrym kierunku – podsumował podczas webinaru w StockWatch.pl Piotr Gamracy, członek zarządu Vivid Games. – Priorytetem spółki na ten moment jest rozwój gier z obecnego portfolio, gdzie widzimy potencjał na szybkie wzrosty i to jest ten element, który przyniesie największe efekty już w tym roku – dodał.
Przedstawiciel studia dodał, że Vivid jest niemal w połowie drogi do zrealizowania strategicznych celów miesięcznych przychodów na poziomie >1 mln USD dla ‚Real Boxing 2’ i 300 tys. USD dla ‚Eroblast’.
– Real Boxing jest dla nas najważniejszą marką. Mamy plany wyskalowania tego tytułu przynajmniej do 1 mln dolarów przychodu miesięcznie, co nie jest niemożliwe. Musimy pamiętać, że Real Boxing jest grą mid-corową, natomiast jeśli sobie popatrzymy na monetyzację, to duża część przychodów jest generowana przez reklamy. Mocno pracujemy nad tym, żeby to ratio zmienić – powiedział Piotr Gamracy.
W grze uruchomiono nowy wewnętrzny sklep, który jest obecnie testowany na użytkownikach.
– Podzieliliśmy zespół na trzy części. Jedna zajmuje się tylko i wyłącznie działaniami liveops. Chcemy produkować więcej contentu, więcej eventów dla graczy i na tym będziemy się skupiać. Mamy super sklep, ale jest on na razie trochę pusty, dlatego musimy go wypełnić produktami i na tym też będziemy się skupiać – dodał Gamracy.
Drugim dużym tytułem spółki jest Eroblast, czyli gra dating sim.
– Eroblast to był eksperyment. Ta gra jakby nie do końca pasowała do obecnego portfolio Vivid Games. Natomiast jak sobie popatrzymy na popularność gier free-match puzzle czy na takie gry jak Choices to widzieliśmy, że jest taka nisza, którą moglibyśmy zagospodarować i stąd wziął się pomysł na Eroblast – powiedział Piotr Gamracy.
Vivid Game pracuje nad nową grą o tematyce karate. Gra jest na etapie prototypu, który pokazuje core game loop i kawałek meta gry.
– Będziemy robić playtesty, żeby zwalidować pewne hipotezy. W międzyczasie zaczynamy szukać stylu wizualnego. Projekt jest zapowiedziany na rok 2023. Jeszcze trochę przyjdzie nam na to poczekać – powiedział przedstawiciel bydgoskiego studia.
– Spółka dąży do posiadania do końca 2025 roku trzech tytułów zdolnych generować 1 mln dolarów przychodu miesięcznie każdy oraz trzech tytułów mniejszych zdolnych generować w okolicy 300 tys. dolarów przychodu miesięcznie – powiedział Piotr Gamracy.
Vivid Games to także zespół ponad 80 specjalistów z całego świata, którym spółka umożliwia pracę w Bydgoszczy i Warszawie lub w pełni zdalnie. Spółka notowana jest na GPW od 2016 roku.