
Banki i SKOK-i udzieliły o połowę mniej kredytów konsumpcyjnych r/r w kwietniu
W okresie styczeń – kwiecień 2020 r. banki i SKOK-i udzieliły 1,86 mln kredytów konsumpcyjnych na kwotę 21,82 mld zł.
– W kwietniu 2020 r. ujemne dynamiki zarówno liczby, jak i wartości udzielonych kredytów konsumpcyjnych dotyczyły wszystkich przedziałów wartości udzielanych kredytów. Najwyższy spadek dotyczył kredytów średnio i wysokokwotowych tj. od 7 do 20 tys. zł (-27,1 proc.) liczbowo oraz (-26,5 proc.) wartościowo oraz powyżej 20 tys. zł (-26,6 proc.) liczbowo oraz (-27,1 proc.) wartościowo. Obserwowaliśmy już to zjawisko w marcu, choć w mniejszej skali. Zgodnie z moją zapowiedzią w marcu, pełen obraz wpływu koronawirusa na rynek kredytów konsumpcyjnych poznamy w kwietniu – skomentował główny analityk BIK Waldemar Rogowski.
Według niego, kwiecień jest już potwierdzeniem efektu „czarnego łabędzia”.
– Co ciekawe, niższa ujemna dynamika sprzedaży dotyczyła kredytów konsumpcyjnych z przedziału niskokwotowego do 1 tys. zł: liczbowo (-6,5 proc.) oraz (-6,9 proc.) wartościowo. Są one dla udzielającego banku dużo bardziej bezpieczne od wysokokwotowych. Inny jest również ich charakter, służą uzupełnieniu bieżącego budżetu domowego, zaś wysokokwotowe zazwyczaj wiążą się z nabywaniem na raty dóbr konsumpcyjnych trwałego użytku (samochodów, sprzętu RTV/AGD, innej elektroniki czy mebli). Z ich zakupu można zrezygnować zarówno z uwagi na panującą niepewność co do wpływu lockdownu na finanse gospodarstwa domowego, jak i braku możliwości realizacji zakupów w tradycyjnej stacjonarnej formie – dodał Rogowski.
W okresie styczeń – kwiecień 2020 r., 31% udzielonych przez banki i SKOK-i kredytów konsumpcyjnych stanowią kredyty średniokwotowe (7 – 20 tys. zł) oraz wysokokwotowe (powyżej 20 tys. zł). W ujęciu wartościowym stanowiły one już 85 proc. wartości wszystkich udzielonych w okresie styczeń – kwiecień 2020 r. kredytów konsumpcyjnych w tym 68,8 proc. wysokokwotowe.
Dynamika kredytów gotówkowych wysokokwotowych (powyżej 50 tys. zł) udzielonych w okresie styczeń – kwiecień 2020 r. w porównaniu do analogicznego okresu zeszłego roku w ujęciu liczbowym i wartościowym wynosi (-29,9 proc.).
Średnia wartość udzielonego kredytu konsumpcyjnego w kwietniu 2020 r. wyniosła 9.208 zł i jest niższa o -27 proc. od średniej wartości udzielonego kredytu konsumpcyjnego w kwietniu zeszłego roku. Dla kredytów gotówkowych średnia wartość udzielonego kredytu to 18.464 zł – spadek o 4,6 proc. w stosunku do kwietnia 2019 r. Średnia wartość kredytu ratalnego to 3.470 zł i jest ona niższa niż w kwietniu rok temu o 18 proc.
Obserwowany przez BIK co miesiąc poziom ryzyka kredytowego portfela kredytów konsumpcyjnych w oparciu o Indeks Jakości pełni funkcję systemu wczesnego ostrzegania. Jakość portfela dla kredytów konsumpcyjnych już od kilku lat utrzymuje się na niskim, bezpiecznym poziomie szkodowości, co każdorazowo potwierdzają właśnie miesięczne odczyty. Bieżący – kwietniowy odczyt Indeksu Jakości portfela kredytów konsumpcyjnych nadal jest na bezpiecznym poziomie i wynosi 5,48 proc.
– W porównaniu do kwietnia 2019 r. wartość indeksu pogorszyła się (wzrosła) o (+0,31). Trzeba przygotować się jednak na duże pogorszenie w kolejnych miesiącach, szczególnie w końcówce roku. Powodem tego będzie nowe duże ryzyko dla portfela kredytów konsumpcyjnych. Jest nim epidemia koronawirusa i jej negatywny wpływ na gospodarkę. Możliwy kryzys gospodarczy wywołany lockdownem, spowoduje wysoki wzrost bezrobocia oraz spadek dochodów gospodarstw domowych. Jego skala będzie zależała zarówno od tempa i zakresu odmrażania gospodarki jak i układu powrotu gospodarki do normalności (układ V,U,W,L). Ponadto musimy pamiętać, że część kredytobiorców uzyskała „wakacje kredytowe”, a Indeks obejmuje defaulty 90-dniowe, tak więc opóźnienia będą widoczne dopiero w przyszłości – podsumował główny analityk BIK.