
Patryk Pyka, analityk zespołu analiz i doradztwa inwestycyjnego DI Xelion.
Polski indeks blue chipów zaliczył ostatecznie kosmetyczną zniżkę o 0,1 proc., natomiast nieco większa przecena pojawiła się w drugiej linii spółek, gdzie mWIG40 stracił 0,4 proc. Zwyżkę odnotował jedynie sWIG80, który zyskał 0,1 proc.
Gorzej sytuacja prezentowała się w pozostałej części Starego Kontynentu, gdzie indeksy świeciły mocną czerwienią. Niemiecki DAX zakończył ostatecznie dzień ze zniżką o 0,7 proc., francuski CAC40 stracił 1,6 proc., a hiszpański IBEX 1,3 proc. W piątek rząd Hiszpanii wprowadził nowe restrykcje służące zahamowaniu nawrotu epidemii koronowirusa. Wśród obostrzeń znalazł się m.in. nakaz zamknięcia barów oraz dyskotek.
Neutralnie natomiast zakończyła się sesja za oceanem, gdzie wciąż inwestorzy nie doczekali się rozstrzygnięć w sprawie kolejnego pakietu stymulacyjnego dla amerykańskiej gospodarki. Rozmowy pomiędzy Republikanami, a Demokratami stanęły w martwym punkcie – w przedłużających się negocjacjach Demokraci opowiadają się za bardzo kosztownym pakietem pomocowym. Republikanie z kolei, powołując się na coraz lepsze odczyty z rynku pracy sugerują, że skala dotychczasowej pomocy powinna zostać ograniczona, przede wszystkim w celu zachęcania Amerykanów do dalszego powrotu do pracy, gdyż w wielu przypadkach otrzymywana pomoc od państwa przekraczała ich dotychczasowe wynagrodzenia.
Tymczasem zapowiadana konferencja przedstawicieli Waszyngtonu i Pekinu w sprawie postępów w wdrożeniu pierwszej fazy umowy handlowej została przesunięta. Doniesienia medialne jako przyczynę wskazują narastające napięcia pomiędzy USA a Chinami, które nabierają rozpędu wraz z rozkręcaniem się amerykańskiej kampanii prezydenckiej. Wyrazem tego był piątkowy apel D. Trumpa do właściciela aplikacji TikTok w sprawie sprzedaży swoich aktywów. Póki co, rynki azjatyckie pozostają jednak neutralne względem zaogniających się relacji amerykańsko-chińskich, co niewątpliwie ma związek z niskim prawdopodobieństwem reelekcji D. Trumpa w listopadowych wyborach.
Bez większych emocji została przyjęta publikacja danych o polskim PKB za 2Q2020, który według wstępnych szacunków obniżył się w poprzednim kwartale o 8,9 proc. k/k. Spadek ten jest niższy niż średnia europejska, która utrzymuje się w granicach 10,8 proc. k/k. Należy wspomnieć, że liderem załamania gospodarczego w poprzednim kwartale była Wielka Brytania, w przypadku której spadek PKB przekroczył nieznacznie 20 proc. k/k. Na szczegółowe dane dotyczące składowych krajowego PKB należy poczekać do 31 sierpnia, niemniej docierające dane o wyższej częstotliwości (w tym m.in. dane o krajowym bilansie płatniczym) sugerują, że za pozytywnym zaskoczeniem może stać eksport netto.
Komentarz przedsesyjny Domu Inwestycyjnego Xelion sp. z o.o. 17 sierpnia 2020 r.
Patryk Pyka, analityk zespołu analiz i doradztwa inwestycyjnego DI Xelion.
Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę. Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.