We wtorek na giełdach w Europie przeważała zieleń, ale skala wzrostów znacznie odbiegała od tego co obserwowaliśmy dziś w Warszawie. Kilka minut po 17:00 francuski CAC 40 zyskiwał 1,2 proc., brytyjski FTSE 100 rósł 0,45 proc., a niemiecki DAX zwyżkował aż o 0,73 proc.
Jeszcze mniejsze wzrosty obserwujemy na Wall Street. Indeks S&P 500 krąży w okolicach poziomu odniesienia i ok. 17:00 jest na 0,02-proc. plusie. Giełdę w Stanach hamują spadki cen ropy naftowej (WTI -0,59 proc.). Na rynku pojawiły się komentarze, które wskazują, że faktyczne cięcie produkcji ropy przez OPEC może być nawet 2 razy mniejsze niż ustalenia z Wiednia.
Fenomenalny rajd z poniedziałku kontynuował dziś parkiet w Warszawie. Na wysoki wynik polskiej giełdy zapracował przede wszystkim WIG20, który wzrósł o 1,67 proc. do 1.876,56 pkt. Łupem indeksu blue chipów padł silny opór, jakim jest szczyt z 12 sierpnia. W kolejnych dniach wyzwaniem będzie przejście przez strefę oporu 1.871-1.890 pkt. Jeśli ta sztuka się powiedzie, kolejnym przystankiem będzie arcyważny poziom 2.002 pkt.
Na uwagę zasługują także obroty – ich wartość na całym rynku przekroczyła poziom 1,1 mld zł. Dzisiejszy wynik jest o ponad 50 proc. wyższy od poniedziałkowego.
Wzrosty na GPW trudno inaczej wytłumaczyć niż rajd św. Mikołaja. Wydarzenia z ostatnich tygodni, takie jak wygrana Donalda Trumpa w USA, wzrost do niemal 100 proc. oczekiwań podwyżki stóp procentowych przez FED, czy klapa referendum we Włoszech, nie zachęcają do angażowania się w ryzykowne aktywa. Tymczasem WIG20 – segment pierwszego wyboru dla inwestorów zagranicznych – może się pochwalić ponad 5-proc. stopą zwrotu na przestrzeni zaledwie dwóch sesji.
We wtorek znacznie wolniej rosły segmenty małych i średnich spółek: mWIG40 zyskał 0,58 proc., a sWIG80 +0,22 proc. Warto jednak zauważyć, że segment średnich spółek poprawił dziś tegoroczne rekordy i jest najwyżej od listopada 2007 r. Za mocną postawą mWIG40 w tym roku stoją przede wszystkim spółki z dużą ekspozycją na eksport, którym sprzyja rekordowo słaby złoty. Kilka minut po 17:00 dolar kosztował 4,15 zł, euro 4,46 zł, frank 4,12 zł, zaś funt 5,29 zł.
W gronie blue chipów największe wzrosty zanotowały dziś akcje BZ WBK (+6,01 proc.), mBanku (+6 proc.), Alior (+4,75 proc.) oraz KGHM (+3,77 proc.). Wzrosty na kursie akcji miedziowej spółki wsparła najnowsza rekomendacja analityków DM BZ WBK. Biuro zmieniło zalecenie dla spółki ze sprzedaj do kupuj z ceną docelową na 117 zł. Wśród argumentów zmiany postrzegania spółki biuro wskazało wzrosty cen miedzi i osłabienie złotego, co przyczyniło się do podwyższenia prognozowanych zysków.
Pod względem obrotów i zmienności na kursie akcji wyróżniała się dzisiaj Jastrzębska Spółka Węglowa. Kurs giełdowej kopalni spadł dzisiaj o 5,49 proc. i oddalił się od tegorocznego szczytu o 10 proc. Do realizacji zysków zachęcił w poniedziałek Haitong Bank. Biuro w raporcie z 2 grudnia obniżyło rekomendację dla giełdowej kopalni z kupuj do sprzedaj i wyznaczyło cenę docelową na 59,59 zł. >> Zobacz także: Szkoła spekulacji – widmo objęcia bessy na JSW
Mocnej przeceny doświadczył dziś kurs akcji Skarbiec Holdingu (-7,84 proc.). Inwestorzy nerwowo zareagowali na informację, że główny akcjonariusz – Skarbiec Holding Limited (SHL) – rozpoczął proces przyspieszonej budowy księgi popytu (ABB), której celem jest sprzedaż do 1,7 mln akcji spółki (25 proc.). Pakiet ten jest wart według wyceny giełdowej 54 mln zł. SHL ma obecnie 74,64 proc. akcji spółki.