
Mapa rynku.
Kwadrans przed 13:00 indeks WIG20 spadał o 1,44 proc. do 1.608 pkt., wracając w pobliże lipcowego dołka (1.601,32 pkt.). Punkt niżej są już poziomy widziane poprzednim razem w „covidowym” 2020 r. Piątkowe spadki to zła wróżba na przyszłość. Szczególnie, że w ostatnich dwóch tygodniach indeks ten zachowuje się dużo gorzej niż inne europejskie indeksy.
W WIG20 tanieją akcje 16 z 20 spółek. Najmocniej PGE (7,854 zł; -3,89 proc.) i PGNiG (5,806 zł; -2,75 proc.). Inwestorzy najwyraźniej obawiają się, że rząd nie pozwoli spółkom na podwyższenie cen prądu i gazu w odpowiednio dużym stopniu, a jednocześnie w całości nie zrekompensuje im strat. Największy negatywny wpływ na zachowanie indeksu mają jednak spadki PKN Orlen (-2,56 proc.) i PKO BP (23,81 zł; -2,7 proc.).
Duże spółki ciągną w dół również indeks WIG, który cofa się o 1,1 proc. do 52.463 pkt. Wtóruje mu mWIG40, spadając o 0,8 proc. do 3.975 pkt. I tylko sWIG80 nie poddaje się spadkowej tendencji, spokojnie balansując blisko poziomów z czwartkowego zamknięcia. W południe testował on poziomi 17.576 pkt. (+0,14 proc.).
Wystąpienie prezesa Fed w centrum uwagi
Warszawska giełda ugrzęzła pod ciężarem swoich problemów. Nie zmienia to jednak faktu, że równocześnie pozostaje ona pod wpływem czynników globalnych. Dlatego podobnie jak w przypadku innych giełd, losy dzisiejszej sesji finalnie powinny rozstrzygnąć się po godzinie 16:00. Wówczas zaplanowane jest wystąpienie prezesa Fed Jerome Powella w Jackson Hole. To główne wydarzenie dnia i tygodnia na rynkach. Jeżeli prezes Fed uderzy w jastrzębie tony to niewątpliwie przed weekendem popsuje humory wielu inwestorom na świecie. Szczególnie niebezpieczny byłby to scenariusz dla WIG20. Oznaczałby bowiem spadek poniżej 1.600 pkt. i wybicie dołem z ponad 2-miesięcznej konsolidacji. A to zapowiadałoby dalsze spadki.
Szaleństwo na kursie Biomedu
Kwadrans przed 13:00 akcje Biomedu-Lublin drożeją o 7,6 proc. do 8,42 zł, oddając sporą cześć z porannych dużych wzrostów. Towarzyszą temu największe na rynku obroty. Pod tym względem wyprzedza ona takie giełdowe tuzy jak PKN Orlen i KGHM. Wzrosty Biomedu to kontynuacja rajdu z czwartku, wywołanego informacją o zarejestrowaniu w Niemczech i Szwajcarii produktu leczniczego pod nazwą handlową Onko BCG. Wczorajszy rajd zakończył się wzrostem notowań aż o 38,12 proc. Część rynku najwyraźniej jednak coś przeczuwała już wcześniej, bo wystrzał notowań Biomedu miał miejsce już w środę i przyniósł wzrost o 11,64 proc.
Gwiazda Biomedu mocno rozbłysła, ale mając na uwadze duże obroty oraz fakt, że dziś krótko przed godziną 10:00 kurs przetestował już poziom 9,95 zł, żeby później się cofnąć, można mieć duże wątpliwości co do możliwości kontynuacji ruchu wzrostowego.
Równie mocno co Biomed drożeją w piątek akcje Ultimate Games. Idą one w górę o 7,93 proc. do 19,60 zł. Rano spółka poinformowała, że sprzedaż gry „Ultimate Fishing Simulator 2” w formule Early Access na platformie Steam przekroczyła 13,6 tys. sztuk i była ona 3,5 razy większa niż w przypadku pierwszej odsłony tej gry w takim samym czasie.
Kurs LiveChat rośnie o 3,17 proc. do 104,20 zł w reakcji na opublikowane wyniki. W I kwartale roku obrotowego 2022/2023 spółka zarobiła 36 mln zł netto wobec 26,6 mln zł rok wcześniej. Zysk operacyjny wzrósł do 38,7 mln zł z 28,1 mln zł, a przychody do 66,8 mln zł z 48,9 mln zł.
W piątek drożejące spółki są jednak w mniejszości. W południe rosły notowania 1/3 wszystkich firm notowanych przy ulicy Książęcej, podczas gdy ponad połowa wszystkich spółek świeci na czerwono. To przekłada się na zachowanie indeksów. Najmocniej traci ten grupujący największe firmy.